Prokuratura będzie wyjaśniać okoliczności tajemniczego incydentu w Komendzie Głównej Policji. Z nieoficjalnych ustaleń RMF FM wynika, że w wyniku eksplozji zawalił się sufit w pomieszczeniu służby dyżurnej na parterze budynku. Uszkodzone są też pomieszczenia znajdujące się dwa piętra wyżej – m.in. gabinet komendanta. Do szpitala na obserwację trafił Komendant Głównej Policji gen. insp. Jarosław Szymczyk.
Jak zauważa RMF, sprawa jest wyjątkowo tajemnicza. Sufit zawalił się na parterze budynku. Chodzi o pomieszczenie ochrony obiektu, tuż przy głównym wejściu, w którym pełnią służbę mundurowi i cywile. Dwa piętra wyżej znajduje się socjalna część gabinetu Komendanta Głównego Policji. Z informacji RMF wynika, że szef policji gen. Jarosław Szymczyk trafił na obserwację do szpitala. Nie ma jednak żadnych poważnych obrażeń. Jak ustaliliśmy, Szymczyk spędził noc w szpitalu.
Parter budynku policji jest wyłączony z użytkowania. Nie mają do niego dostępu pracownicy komendy. Czynne jest wejście z tyłu gmachu. Do budynku Komendy Głównej Policji muszą przyjechać śledczy, żeby zabezpieczać dowody w zniszczonych pomieszczeniach. Musi jeszcze zapaść decyzja, która konkretnie jednostka będzie się tym zajmować.
Czytaj też:
/rmf24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!