W Sejmie miała miejsce gorąca debata na temat projektu nowej ustawy covidowej. Głos z mównicy zabrał m.in. prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, który odpierał zarzuty opozycji – informuje portal dorzeczy.pl.
We wtorek Komisja Zdrowia zebrała się, aby rozpatrzeć projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach dotyczących ochrony życia i zdrowia obywateli w okresie epidemii COVID-19. Początkowo miało to stać się w poniedziałek, jednak opozycji udało się doprowadzić zamknięcia posiedzenia i przełożenia prac komisji.
Propozycja złożona przez grupę posłów PiS (a przez część mediów określana mianem “lex Kaczyński”) wzbudza kontrowersje nie tylko wśród polityków opozycji, ale także w gronie Zjednoczonej Prawicy. W trakcie wtorkowego posiedzenia Sejmu kwestia nowej ustawy covidowej doprowadziła do sporej awantury na sali plenarnej.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości postanowił osobiście bronić założeń nowej ustawy przed oskarżeniami ze strony opozycji. Przypomnijmy, że projekt wprowadzający możliwość wytoczenia oskarżenia przeciwko swoim kolegom z pracy za zarażenie koronawirusem i domagania się z tego tytułu odszkodowania, ma w opinii polityków opozycji doprowadzić do masowego donosicielstwa i skłócenia Polaków. Stąd w mediach społecznościowych posłowie opozycji posługują się hashtagiem #lexkonfident na określenie zaproponowanego przez PiS projektu.
Kaczyński nie szczędził mocnych słów pod adresem posłów opozycji.
– Lekarze zawsze, ale już w szczególności w czasie epidemii, mają obowiązek leczyć. To sprawa pierwsza. A po drugie, wolność każdego człowieka jest ograniczona przez tę granicę, jaką jest wolność, a więc także i zdrowie innego człowieka. I to też jest uwzględnione w tej ustawie. I wreszcie, z wolnością łączy się odpowiedzialność i to tez jest uwzględnione. Rozumiem, że opozycja totalna musi totalnie, ale czy musi głupio? – powiedział z sejmowej mównicy.
Szefowi PiS szybko odpowiedział poseł lewicy. Krzysztof Gawkowski stwierdził, że “opozycja może przede wszystkim odpowiedzialnie, a głupio to wy robicie”.
– Odpowiedzialność to życie i zdrowie Polaków, to ustawa o obowiązkowych szczepieniach i odpowiedzialność to ustawa o paszportach COVID-owych. To jest odpowiedzialność – dodawał.
Po chwili Jarosław Kaczyński ponownie pojawił się na sejmowej mównicy.
– Byłoby bardzo dobrze, gdyby w Polsce można było zrealizować różne rzeczy, które w niektórych krajach są, chociaż jak się dzisiaj okazuje, z niewielkim albo w ogóle z żadnym skutkiem, realizowane – stwierdził wicepremier ds. bezpieczeństwa, po czym zwrócił się bezpośrednio do Gawkowskiego: “Jakby pan zamiast być po lewej stronie, był po właściwej i chciał budować nowe, mocne państwo, to mógłby pan to mówić, a tak to wybaczy pan, ale to jest po prostu bardzo nieodpowiedzialna propaganda. Jeżeli chodzi o posła Nitrasa, to rzeczywiście, do lekarza”.
/dorzeczy.pl, zdj. ilustr./
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!