Prezydent Warszawy, Hanna Gronkiewicz-Waltz ujawniła treść listu, jaki skierowała do ministra sprawiedliwości, Zbigniewa Ziobry. Dotyczył on likwidacji Obozu Narodowo-Radykalnego.
Tak wygląda #PaństwoPiS: wniosek o delegalizację ONR nie doczekał się reakcji, za to narodowcy doczekali się zgody na cykliczną imprezę na 4 lata… pic.twitter.com/PI91sgfjhI
— Hanna Gronkiewicz (@hannagw) 10 listopada 2017
Jak poinformowała na Twitterze Hanna Gronkiewicz-Waltz, z wnioskiem do Ministerstwa Sprawiedliwości zwróciła się już pół roku temu. Teraz ponowiła swój postulat. Prezydent Warszawy napisała na Twitterze, że jej wniosek dotychczas nie doczekał się reakcji, ale za to Marsz Niepodległości może być przez ostatnie lata organizowany.
„Wniosek o delegalizację ONR nie doczekał się reakcji, za to narodowcy doczekali się zgody na cykliczną imprezę na 4 lata…” – napisała.
W liście jaki Hanna Gronkiewicz Waltz skierowała do ministra sprawiedliwości, prezydent Warszawy pyta czy resort podjął jakiekolwiek działania dotyczące delegalizacji Obozu Narodowo-Radykalnego.
„Ponad 6 miesięcy temu skierowałam do Pana list z prośbą o podjęcie kroków prawnych w celu delegalizacji ONR. W przededniu Dnia Niepodległości chciałabym Pana zapytać czy podjął Pan jakiekolwiek działania z tym związane. Propagowane przez ONR treści od tamtego momentu nie tylko nie zmieniły swojego negatywnego przekazu, ale też nie zmniejszyły swojej skali” – czytamy w liście.
W dalszej części listu prezydent Warszawy przypomina o konieczności budowania przyjaźni między Polakami a innymi narodami.
„Chciałabym przypomnieć, że Polacy od zawsze byli narodem otwartym na inne narodowości i kultury, niejednokrotnie też korzystali ze swobód obywatelskich innych krajów, gdzie szukali schronienia przed wojną czy reżimem komunistycznym. Przyglądanie się biernie jak podczas uroczystości tak ważnych dla Powstańców Warszawskich i samych Warszawiaków wznoszone są hasła: „Każdy pocisk – jeden Niemiec” i „Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę” doprowadzi nas do podziałów narodowych, których ani pokolenie naszych dzieci ani naszych wnuków nie zdoła zasypać” – czytamy.
Na koniec, Hanna Gronkiewicz-Waltz przypomniała o wspólnej odpowiedzialności rządzących.
„Odpowiedzialność za to spoczywa na nas i to nas oceni historia. Jeszcze raz apeluję o podjęcie kroków, które ukrócą wznoszenie haseł „Polska dla Polaków”, bo jesteśmy centrum Europy Środkowej i każdy w naszym kraju ma prawo czuć się godnie, a przede wszystkim bezpiecznie” – czytamy w liście.
Źródło: wmeritum.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!