W ciągu około 25 lat liczba ludności Polski zmniejszy się o około 2,8 mln osób – wynika z analizy Głównego Urzędu Statystycznego. Autorzy raportu wskazują, że nasz kraj wkroczył w fazę kryzysu demograficznego.
W ciągu minionych 25 lat liczba ludności Polski zwiększyła się o ponad 360 tys. Wkrótce ma nastąpić tendencja odwrotna.
GUS podaje, że największy wpływ na ten stan rzeczy będzie miała umieralność. W 2040 r. liczba zgonów sięgnie 440 tys. – zacznie wymierać wyż demograficzny z drugiej połowy lat 50. XX wieku – czyli obecni około 60-latkowie. Natomiast wiek emerytalny zaczną osiągać obecni 30-, 40-latkowie i będą wówczas stanowić najliczniejszą grupę.
Według GUS mediana wieku ludności wyniesie 50 lat, czyli o prawie 10 lat więcej niż obecnie. Oznacza to, że co drugi mieszkaniec Polski będzie już po pięćdziesiątce. Prognoza nie przewiduje wzrostu liczby urodzeń, co prawda zakłada wzrost współczynnika dzietności, ale liczebność potencjalnych matek (obecnie są to kilkuletnie dziewczynki) spowoduje, że liczba urodzeń nie będzie znacząca (np. około 240 tys. w 2040 r.).
Z badania wynika, że najbardziej zmniejszy się liczba mieszkańców woj. opolskiego oraz lubelskiego, łódzkiego i śląskiego, najmniej mazowieckiego, pomorskiego i małopolskiego.
„Pomimo istotnego w 2017 roku wzrostu liczby urodzeń należy mieć na uwadze, że kształtujące się przez minione prawie 30 lat procesy ludnościowe spowodowały, że Polska wkroczyła w okres kolejnego kryzysu demograficznego (który miał już przejściowo miejsce w latach 1997-2007), ale obecny prawdopodobnie może mieć charakter dłuższej tendencji” – ostrzegają autorzy analizy.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!