Kilka dni temu w centrum Warszawy brutalnie zgwałcono dziewczynę, a przechodnie, którzy widzieli zbrodnię, nie zareagowali w żaden sposób. Środowiska skrajnej lewicy sugerowały, że czynu dokonał “katolik”. Prawda jest zupełnie inna.
Gwałciciel z Warszawy to trans-prostytutka. Do zdarzenia doszło 25 lutego. Ofiarą napastnika Doriana S. była młoda białorusinka. Wracała rano do swojego mieszkania, a podejrzany mężczyzna zaczął ją gonić. Musiał ją już wcześniej śledzić, bo ujawnione nagrania z kamer pokazują, że szedł za nią przez długi czas.
W pewnym momencie napastnik wyciągnął nóż, chwycił dziewczynę i zaciągnął ją do bramy jednego z budynków, a następnie zaczął dusić i zdzierać z niej ubranie. Wszystko to trwało kilka minut, po czym mężczyzna zaciągnął dziewczynę do pobliskiego budynku, gdzie ją zgwałcił. Następnie przestępca zostawił zgwałconą dziewczynę na schodach przed bramą i wyszedł, a jej rzeczy rozrzucił na ulicy.
Polscy dziennikarze uzyskali dostęp do filmów, którymi dysponowali właściciele domu i zobaczyli, jak w czasie brutalnego gwałtu ludzie przechodzili obok i nie reagowali. Zareagował ochroniarz, który jechał do pracy na poranną zmianę. Znalazł nagą dziewczynę na schodach i wezwał policję oraz pogotowie. Dziewczynę w ciężkim stanie zabrano do szpitala, a podejrzanego mężczyznę zatrzymano kilka godzin po popełnieniu przestępstwa.
-23-latek wpadł, kiedy wychodził z budynku, w którym wynajmował mieszkanie. Był kompletnie zaskoczony i nie stawiał oporu. Podczas przeszukania zajmowanego przez niego lokalu policjanci znaleźli i zabezpieczyli między innymi duży nóż kuchenny i kominiarkę użyte do popełnienia przestępstwa. Wiadomo już, że napastnik zrabował swojej ofierze dwa telefony komórkowe, kilka kart płatniczych oraz portfel. Policjanci odzyskali wszystkie te przedmioty – wyjaśnił na konferencji prasowej podinsp. Szumiata.
Dziewczyna zmarła, a według doniesień z prokuratury, gwałcicielowi grozi dożywocie.
Tyle na temat samego czynu, gdyż antypolskie i antykatolickie środowiska lewicowo-liberalne błyskawicznie postanowiły upolitycznić sprawę, rozrzucając w Internecie tezę, że gwałciciel był “typowym Polakiem-katolikiem”. Wniosek taki wysnuto z faktu, że… na jednym ze zdjęć na profilu społecznościowym sprawcy, widniał krzyż. W tego typu atakach brylowali m.in. hejterski portal “sok z buraka” oraz skrajnie lewicowa aktywistka Dagmara Adamiak. Standardowo nie mogło braknąć politycznych agitek o “prawach kobiet”.
Dzisiaj krzyżyk noszony jest bardzo często w formie ozdoby i wyciąganie z tego tytułu wniosków, że za atakiem stoi wyznawanie wartości katolickich (które to niby wartości katolickie pozwalają na gwałt?) jest tak absurdalne, jak gdyby w przypadku osoby która nosi krzyż egipski krzyż ANKH stwierdzono, że wyznaje religię starożytnego Egiptu. W skrócie- tego typu narracja to wyłącznie lewicowe zacietrzewienie i “szuryzm”.
Nie brakło też polityków, wykorzystujących wydarzenie do swojej chorej, lewicowej nagonki na mężczyzn i konserwatystów. Brylowała w tym m.in. Magdalena Biejat z partii “Razem”.
Guntownie sprawdziliśmy profile sprawcy, co dało zupełnie inny obraz tego człowieka. Dorian S. “katolikiem” może i jest ale bezobjawowym, podobnie jak Aleksander Kwaśniewski jest bezobjawowym abstynentem. Tutaj mamy profil sprawcy na Facebook, a tutaj na Instagramie.
Najciekawszy jest jednak profil Doriana S. na portalu umożliwiającym kontakty seksualne. Występuje na nim w strojach kobiecych oraz przedstawia się jako “kobieta”. Tutaj znajduje się link do jego profilu na portalu Datezone. Zbieżność nazw profilu z Instagramu i Datezone (xxOrbixx) nie jest przypadkowa.
Poniżej zdjęcie i opis profilu Doriana S. Są tam też nagrania jak ten “trans” się onanizuje.
NASZ KOMENTARZ: Jak widzimy, nie mamy tutaj do czynienia z “typowym Polakiem-katolikiem”, ale wręcz przeciwnie – z degeneratem seksualnym z lewicowych środowisk sodomicko-gomorycko-genderowych. Jego działalność i gwałt, którego się dopuścił na młodej dziewczynie to kolejny dowód na niebezpieczeństwa jakie wynikają z systemowego przyzwalania na szerzenie sodomii/gender i konieczność delegalizacji tych bardzo szkodliwych społecznie, lewicowych ideologii. Miejscem dla zwolenników tych patologii jest więzienie lub szpital psychiatryczny.
Niestety, w miarę nasilania się nowej, tęczowo-zielonej rewolucji komunistycznej, spodziewamy się raczej mnożenia tego typu ataków ze strony pupilków skrajnej lewicy. W USA “transi” dopuszczają się już nawet zamachów terrorystycznych.
Mamy nadzieję, że polski wymiar sprawiedliwości nie pójdzie drogą zgniłego Zachodu i nie posadzi tego przestępcy w celi dla kobiet tylko dlatego, że degenerat przedstawi się jako kobieta.
Czy Dagmara Adamiak, Magdalena Biejat i inni aktywiści skrajnej lewicy odszczekają swoje pomówienia pod adresem Polaków i katolików i przeproszą za swojego człowieka? Wątpimy. Lewica bowiem potrafi tylko kłamać i manipulować. Do błędu nie przyznaje się nigdy, a złapana za rękę, mówi, że to nie jej ręka.
Polecamy również: Francja: “prawo” do aborcji wpisane do konstytucji
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!