Przez kilka kolejnych dni Tel Awiw był widownią gwałtownych protestów etiopskich Żydów (Felaszów) przeciw rasizmowi i brutalności policji; ranne zostały 83 osoby. Premier Benjamin Netanjahu oświadczył w środę, że władze nie będą tolerować blokowania dróg i przemocy podczas demonstracji.
– Jesteśmy państwem prawa. Żądamy, by każdy respektował prawo – podkreślił Netanjahu w swoim pierwszym komentarzu na temat trwających od poniedziałku protestów. Władze Izraela nie będą tolerować “blokowania dróg i stosowania przemocy, w tym (rzucania) koktajli Mołotowa na nasze siły i palenia samochodów czy innej własności prywatnej” – dodał.
Jednocześnie premier zapewnił, że społeczność etiopskich Żydów “jest nam droga” i potwierdził, że specjalny komitet dyskutował już na temat konieczności zmiany wzorców zachowania policji. W tym aspekcie jego zdaniem konieczne są zmiany. Zastrzegł zarazem, nie może być to osiągnięte blokowaniem dróg czy przemocą.
Protesty wybuchły po zastrzeleniu w niedzielę w Hajfie 19-letniego Felasza przez policjanta po służbie. Między funkcjonariuszem a nastolatkiem miało dojść do sprzeczki. Policjant utrzymuje, że oddał strzał, gdyż czuł się zagrożony. W ocenie świadka zdarzenia sięgnięcie przez niego po broń nie było jednak uzasadnione.
Its almost as if Israelis are racist against blacks or something?
Oh wait pic.twitter.com/WY4TuzWSLw
— Humanity First🌹✊🏿 (@HumanityFirstX) July 2, 2019
Początkowo w demonstracjach uczestniczyli w większości przedstawiciele społeczności etiopskich Żydów. We wtorek – w dzień pogrzebu nastolatka – dołączyło do nich wielu Izraelczyków zbulwersowanych brutalnością policji wobec tej mniejszości. W wielu miejscach kraju doszło do starć ze służbami bezpieczeństwa. Na środę planowane były kolejne protesty.
Significant update by @IL_police on #Ethiopian demonstrations across #Israel: 47 police injured and 60 protesters arrested. Police didn’t give numbers of how many protesters or civilians injured. pic.twitter.com/m66Jcg7uR5
— Anna Ahronheim (@AAhronheim) July 2, 2019
Portal Times of Israel wylicza, że w manifestacjach ranne zostały już 83 osoby – 47 funkcjonariuszy policji, 26 protestujących, dziewięciu przechodniów i jeden strażak. Aresztowano 136 osób. Zarzuca się im ataki na funkcjonariuszy, wandalizm oraz zakłócanie porządku publicznego.
Civilian car on fire outside #TelAviv’s Azrieli center and next to #IDF Kirya Military Headquarters. At least 30 people injured in the demonstrations, 12 people hospitalized at #Haifa’s Rambam-4 Ethiopians and 8 policemen pic.twitter.com/4hchQqtWsq
— Anna Ahronheim (@AAhronheim) July 2, 2019
Na ponad 8 mln mieszkańców Izraela ok. 135,5 tys. to Żydzi z Etiopii. Kilkadziesiąt tysięcy Felaszów przetransportowała izraelska armia drogą powietrzną w latach 1984-1990 w odpowiedzi na panującą w Etiopii klęskę głodu, gdy rabini orzekli, że Felaszowie są bezpośrednimi potomkami jednego z 12 plemion Izraela – Dan.
/dziennik.pl, southfront.com/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!