Al Bano to wielka gwiazda włoskiej piosenki. Wkrótce wraz z Rominą Power, z którą tworzył i tworzy niezwykły duet – zarówno na scenie, jak i w życiu, będzie koncertować w Polsce. I o tym wspólnym wyjeździe do Polski mówił w wywiadzie dla telewizji RAI. Ale przy okazji zahaczył też o tematy polityczne.
Okazuje się, że piosenkarz z nadzieją obserwuje to, co robi wicepremier i minister spraw wewnętrznych Matteo Salvini, który stara się przywrócić w kraju tradycyjny porządek rzeczy – poprzez odrzucenie rewolucji obyczajowej i napływu imigrantów. Przy tym na każdym kroku podkreśla, że Włochy są krajem chrześcijańskim i takim muszą pozostać.
– Salvini stwarza dobre perspektywy dla kraju, Conte budzi zaufanie – powiedział Al Bano, który trzyma dziś kciuki za włoskich polityków, którzy rzucili wyzwanie Unii Europejskiej i światowemu establishmentowi:
Al Bano i Romina Power zasłynęli między innymi takimi utworami jak „Felicita” czy „Liberta”… Poznali się na planie filmowym, razem nagrywali płyty. Doczekali się czwórki dzieci – uchodzili za idewalną parę. W 1994 roku w Nowym Orleanie zaginęła ich najstarsza. Para porzuciła wówczas wszystkie swoje prace muzyczne i wyruszyła na poszukiwania do Stanów Zjednoczonych, gdzie razem z szefem policji starała się odnaleźć córkę. Tragedia rodzinna zniszczyła ich sielankowe życie. Nie potrafili poradzić sobie z rodzinną tragedią, a ich małżeństwo ostatecznie legło w gruzach. Al Bano twierdzi, że będą próbowali odbudować swoje relacje, a wspólny wyjazd do Polski ma otworzyć nowy rozdział w ich życiu.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!