Hallelujah to piękna piosenka na ślub?
Pozostawiam na boku powody, dla których liczni nowożeńcy zakochali się w “Hallelujah” Leonarda Cohena i piosenka ta od lat co rusz wybrzmiewa w polskich kościołach. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że moda na coś rzadko pojawia się spontanicznie, że z reguły stoją za nią zabiegi profesjonalistów od marketingu, także politycznego. Jednak nie będę tego w tej notce rozgryzać.
Już sam tytuł piosenki – wskazujący na jej religijny charakter – myli zdecydowaną większość słuchaczy. “Hallelujah” to hebrajskie, starotestamentowe zawołanie wychwalające Boga, zaadaptowane przez wszystkie formy judaizmu, stojące w doktrynalnej opozycji wobec nowotestamentowego, chrześcijańskiego “Alleluja”. Kto zatem w kościele śpiewa “Hallelujah”, ten – zapewne mimowolnie – odrzuca prawdę o Jezusie Chrystusie jako Synu Bożym i zawodzi niczym kantor w synagodze.
A co oprócz tego wyśpiewuje jeszcze Cohen w “Hallelujah”? Znaku zapytania nie postawiłem tu przypadkowo. Mało kto wie, że znamy mniej niż połowę zwrotek tej piosenki. Całość była wykonywana wyłącznie podczas koncertów niedostępnych dla osób przypadkowych.
Cohen długo tworzył teksty piosenek. Starannie dobierał słowa, by ich właściwy sens był czytelny wyłącznie dla znawców żydowskiego mistycyzmu i kabały. Teologia judaistyczna i korzenie rabiniczne gruntownie ukształtowały jego światopogląd. Doskonale znał Zohar, czyli podstawową księgę kabały. W “Hallelujah” pojawia się znamienny tekst: “Jest w każdym słowie światła błysk”. Słowo “błysk” oznacza właśnie Zohar. Bez znajomości kabały nikt nie pojmie twórczości Cohena. Powtarzana przez niego teza, że chrześcijaństwo jest tylko “wielkim misyjnym ramieniem judaizmu”, winna raz na zawsze wykluczyć go z kręgu naszego zainteresowania.
Krzysztof Zagozda
(grafika: okładka wydanego w 1974 roku albumu “New Skin For Old Ceremony” została zaczerpnięta z XVI-wiecznego traktatu alchemicznego “Rosarium philosophorum”)
Zachęcamy do przeczytania: ALEKSANDER SOROS. KIM JEST DZIEDZIC SŁYNNEGO ŻYDOWSKIEGO GRANDZIARZA?
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!