Szaleństwo, jakie ogarnęło Zachód po śmierci Geroge’a Floyda, to nie tylko akty przemocy i wandalizmu wymierzone w białych. Oto niektóre tytuły filmowe, jak „Tylko sprawiedliwość”, „Selma” czy „Nienawiść, którą dajesz”, zostają udostępnione widzom za darmo, inne znikają z ofert platform streamingowych. Tak stało się z legendarnym dziełem „Przeminęło z wiatrem”, które we wtorek zostało usunięte z platformy HBO Max.
– Ten film to produkt swoich czasów, zawiera więc pewne etniczne i rasowe uprzedzenia, które, ubolewamy nad tym, były powszechne wśród amerykańskiego społeczeństwa. Takie rasistowskie przedstawienie postaci było złe i dziś jest tak samo. Uznaliśmy, że pozostawienie takiego tytułu bez wytłumaczenia i potępienia czegoś takiego byłoby nieodpowiedzialne. Tego typu przedstawienie postaci stoi w opozycji do wartości wyznawanych przez koncern WarnerMedia – powiedział rzecznik HBO Max w rozmowie z portalem „Variety”.
– Dlatego gdy film wróci na naszą platformę, towarzyszyć mu będzie potępiająca rasizm dyskusja o historycznym kontekście filmu. Sam film nie zostanie zmieniony i pokażemy go w takiej formie, w jakiej został nakręcony. Gdybyśmy coś zmienili, równoważne byłoby to z przyznaniem, że takie uprzedzenia nigdy nie istniały. Jeśli mamy tworzyć sprawiedliwą przyszłość, musimy najpierw poznać i zrozumieć naszą przeszłość – dodał.
Usunięcie filmu „Przeminęło z wiatrem” było reakcją na opublikowany na łamach gazety „Los Angeles Times” otwarty list scenarzysty filmu „Zniewolony. 12 Years a Slave” Johna Ridleya, w którym wezwał do usunięcia filmu Victora Fleminga.
Jego argumentami było to, że „Przeminęło z wiatrem” utrwala rasistowskie stereotypy i gloryfikuje amerykańskie Południe sprzed wojny secesyjnej.
Ekranizacja tej bestsellerowej książki Margaret Mitchell opowiada historię umiejscowioną w trakcie wojny secesyjnej oraz po jej zakończeniu. Bohaterką „Przeminęło z wiatrem” jest dziedziczka leżącej w okolicach Atlanty plantacji, która zakochuje się w cynicznym arystokracie.
W rolach głównych wystąpili Vivienne Leigh, Clark Gable, Hattie McDaniel oraz Olivia de Havilland.
Hattie McDaniel za rolę służącej Mammy została nagrodzona Oscarem. Był to pierwszy w historii Oscar dla czarnoskórego artysty.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!