Przywódca bandy, która pod koniec sierpnia w Rimini brutalnie zaatakowała parę polskich turystów i transseksualistę z Peru, chce podczas zeznania przyznać się też do innych napadów rabunkowych – podał dziennik „Il Resto del Carlino”.
Gazeta twierdzi, że 20-letni Kongijczyk Guerlin Butungu, osadzony w więzieniu w Pesaro, postanowił zmienić strategię. Wcześniej odpierał zarzuty dokonania napaści i podwójnego gwałtu; twierdził, że spał i nic nie zrobił. Całą winę zrzucił na swych nieletnich kompanów.
Według dziennika obecnie Butungu chce rozmawiać ze śledczymi i opowiedzieć o wszystkim, co – jak zaznaczono w artykule – jest zapewne podyktowane nadzieją oskarżonego na poprawę sytuacji procesowej i na szansę skorzystania z okoliczności łagodzących.
Prokuratura w Rimini chce osądzić go w trybie natychmiastowym, czyli w ciągu pół roku od zatrzymania, podczas gdy oskarżony wnosi o osądzenie po krótkim okresie przygotowawczym. W tym drugim przypadku wymierzona mu kara zostałaby obniżona o jedną trzecią.
/wp.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!