Znany polonofob, prof. Jan Grabowski z Uniwersytetu w Ottawie, wezwał do protestów przeciwko wystawie IPN „Polacy ratujący Żydów”. W liście do władz uczelni doniósł, że Instytut zajmuje się „zniekształcaniem, w sposób radykalny, polskiej narodowej świadomości historycznej”.
Instytut Pamięci Narodowej wraz ze Slawistyczną Grupą Badawczą na Uniwersytecie w Ottawie i Ambasadą Polski w Ottawie organizuje 4 grudnia 2018 roku prezentację wystawy IPN „Polacy ratujący Żydów” oraz wykład Tomasza Roguskiego z IPN o tym samym tytule.
Prof. Jan Grabowski, który jest pracownikiem tej uczelni, dosłownie wpadł w furię. Zaapelował on do swoich studentów oraz do Żydów z Ottawy, by „przyszli i wyrazili swój sprzeciw wobec jakichkolwiek prób zniekształcania historii ludobójstwa europejskich Żydów.”
„Trzeba powiedzieć: dość! Nie można pozostać obojętnym, gdy ludzie, którzy chcą karać więzieniem wyłamujących się z głównego nurtu uczonych, ludzie, którzy dławią wszelkie dyskusje i są pełnomocnikami nacjonalistów, rządzących Polską, próbują uczyć nas historii” – napisał prof. Grabowski, cytowany na facebookowym profilu Ckeckpoint/Punkt Kontrolny Historia.
Zamieścił też list, jaki skierował do dziekana Wydziału Sztuki na uniwersytecie w Ottawie i do zastępcy rektora Grahama w tej sprawie. Napisał w nim, że kierownictwo IPN zostało „powołane i namaszczone przez populistów i nacjonalistów, którzy doszli do władzy w Polsce”, oraz że Instytut zajmuje się „zniekształcaniem, w sposób radykalny, polskiej narodowej świadomości historycznej”.
„Niezależni historycy zostali usunięci z IPN, a instytucja stała się symbolem nacjonalistycznej i populistycznej ofensywy przeciwko niezależnym badaczom i historykom. Wcześniej w tym samym roku IPN oficjalnie przyjął wprowadzenie kar dla uczonych, którzy nie zgadzają się z oficjalną narracją historyczną państwa polskiego” – czytamy.
„Jednym z najbardziej szkodliwych aspektów »polityki historycznej« promowanej przez IPN na arenie międzynarodowej jest uporczywe dążenie by celebrować polskich „Sprawiedliwych wśród Narodów Świata”, czyli Polaków ratujących Żydów w czasie okupacji. Ci odważni ludzie są używani przez IPN instrumentalnie, w celu przykrycia o wiele mniej chwalebnych czynów dużej części polskiego społeczeństwa, które na różne sposoby brało udział w niemieckim planie ludobójstwa. Fakt, że tysiące polskich Żydów zostało zamordowanych lub zadenuncjowanych Niemcom przez swoich polskich sąsiadów, jest w całości usunięty z polskiej narracji” – napisał prof. Grabowski do władz swojej uczelni.
Prof. Jan Grabowski jest współredaktorem, wraz z prof. Barbarą Engelking, wydanej w tym roku pracy „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski”. Na tę skandaliczną publikację z pieniędzy polskiego podatnika wyłożona pół miliona złotych.
Za finansowanie grupy Engelking i Grabowskiego odpowiada NCN podległe Ministrowi Nauki i Szkolnictwa Wyższego https://t.co/QAlCSHrBJq
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 17 maja 2018
Ojczyzna moja dała na to pół miliona… "Mam nadzieję, że to, co się teraz dzieje, przyczyni się kolejny raz do debaty na temat naszej odpowiedzialności za to, co się działo na ziemiach polskich z Żydami za okupacji niemieckiej" – komentuje prof. Barbara Engelking.
— Sławomir Cenckiewicz (@Cenckiewicz) 17 maja 2018
/wpolityce.pl, TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!