W styczniu na jednej ze stron pornograficznych pojawił się film, który został nakręcony w kościele św. Józefa w Tilburgu przedstawiający parę odbywającą stosunek seksualny na krześle konfesjonału. Kiedy sprawa wyszła na jaw, proboszcz Jan van Noorwegen złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Jak podaje BBC, w połowie sierpnia prokuratura stwierdziła, że kręcenie filmu pornograficznego w kościele jest lekceważące i obraźliwe. Jednak z uwagi na brak regulacji prawnych dotyczących bluźnierstwa (nie jest ono w Holandii karalne), prokuratura nie dopatrzyła się przestępstwa.
Oznacza to, że aktorzy, którzy sprofanowali świątynię, nie poniosą żadnych konsekwencji. Mimo tego, aktorka, która wystąpiła w filmie, poczuła się winna tego, co zrobiła. Kim Holland postanowiła usunąć film ze swojej strony internetowej i przeprosić za zaistniałą sytuację. Kobieta tłumaczyła, że był to pomysł producenta, a ona z uwagi na konieczność dbania o swoją karierę, nie mogła mu odmówić.
Decyzja prokuratury nie oznacza końca tej sprawy. Proboszcz kościoła św. Józefa zapowiada odwołanie, ponieważ obawia się, iż tego typu zachowanie może się upowszechnić. Duchowny zwrócił się z prośbą o pomoc do holenderskiego Ministerstwa Sprawiedliwości. Ksiądz nie wyklucza również pozwu cywilnego przeciwko aktorom, którzy wystąpili w filmie.
Źródło: wprost.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!