Do Dąbrowy Górniczej przyjechało około tysiąca osób. Nie godzą się oni z decyzją o wygaszeniu wielkiego pieca w krakowskiej Nowej Hucie – informuje RMF.
Jutro zarząd Arcelor Mittal Poland ma się spotkać ze związkowcami z kombinatu w krakowskiej Nowej Hucie. Taką informację hutnicy przekazały pod koniec demonstracji przed siedzibą zarządu firmy w Dąbrowie Górniczej. Demontujący, że wycofa się on z decyzji o czasowym wygaszeniu wielkiego pieca i stalowni w Krakowie.
– Sytuacja jest nerwowa. Od 6 maja nikt z nami nie rozmawia. Wiadomość o spotkaniu z zarządem wcale nas nie uspokaja – mówią hutnicy w rozmowie z reporterką RMF FM.
Związkowcy podkreślają, że pracownicy krakowskiego zakładu żyją w niepewności i mogą niebawem szukać innej pracy.
– A co zrobimy wtedy, jeżeli będzie trzeba otworzyć prace wielkiego pieca i stalowni, a nie będzie kim? Będzie prosta decyzja. Niestety – my mieliśmy dobre chęci, ale ludzie nie chcieli. I taka może być przyszłość Krakowa. A później nie tylko Krakowa – mówił jeden z demonstrujących.
Protest przed siedzibą dyrekcji ArcelorMittal Poland w Dąbrowie Górniczej. Hutnicy obrzucili budynek jajkami. https://t.co/bwD3WXPuqE pic.twitter.com/cLkAC0lmKe
— Dziennik Zachodni (@zachodni) March 9, 2017
Związkowcy zapowiadają też kolejną manifestację. Ma się odbyć 22.08 przed urzędem wojewódzkim w Krakowie. Mówią też, że jeżeli będzie taka potrzeba, pojadą do Warszawy.
/rmf24.pl, foto: Dziennik Zachodni/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!