Hyundai Rotem stawia sobie za cel zawarcie z polskim rządem umowy na dostawę czołgów o wartości 9 miliardów dolarów. Jeśli umowa dojdzie do skutku, to po raz pierwszy raz firma wyeksportuje swoją zintegrowaną technologię obronną poza granice Korei – informuje portal Korea Times.
Hyundai Rotem liczy na współpracę z polskim rządem w zakresie opracowania i produkcji 800 czołgów klasy K2 Black Panther. Wartość transakcji dotąd pozostawała nieznana. Jak czytamy na portalu Korea Times, na rynku są dostępne także inne prestiżowe konstrukcje, takie jak amerykański M1 Abrams, rosyjski T-90 i angielski Challenger 2, ale Polska jest zainteresowana rozwojem broni pancernej własnej produkcji, a tu że Hyundai Rotem ma w ręku poważną ofertę.
„Należy spodziewać się, że postępowanie na wybór projektu zostanie ogłoszone w pierwszej połowie tego roku i na pewno weźmiemy udział w tym procesie. Mowa jest o tym, że całe przedsięwzięcie zostanie podzielone na dwa etapy, aby wyprodukować łącznie 800 czołgów” – powiedział przedstawiciel Hyundai Rotem.
Przedstawiciele Hyundai Rotem kilkakrotnie spotykali się z polskimi urzędnikami, aby wyjaśnić specyfikę możliwości i funkcji K2 Black Panther.
Czytaj też:
A jednak K2? Jaki czołg otrzyma polska armia w ramach programu „Wilk”?
K2 Black Panther są używane przez armię koreańską jako czołgi podstawowe od 2014 roku. Wcześniejsze doniesienia wskazywały, że polski rząd będzie współpracował z Hyundai Rotem w zakresie produkcji czołgów nowej generacji, które mogłyby być wprowadzane do służby, poczynając od roku 2023 – twierdzi autor artykułu na portalu Korea Times.
W koreańskiej telewizji o przyszłości polskiej broni pancernej i perspektywie czołgu K2PL „Wilk”
/koreatimes.co.kr/
Wspieraj niezależne wydawnictwo:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!
