Imigranci zgwałcili Polkę. Kobieta wraz z koleżankami w nocy z 27 na 28 lipca wybrała się na imprezę do jednego z popularnych klubów w centrum Warszawy. Tam poznała mężczyznę, który według jej zeznań był ciemnej karnacji i przedstawił się jako “obywatel Hiszpanii”.  “Zaproponował, że odwiezie ją do domu, na co dziewczyna się zgodziła. W tym momencie miał urwać jej się film. Obudziła się poza Warszawą, a w aucie znajdowało się 4 mężczyzn, wszyscy byli obcokrajowcami” – podała stacja RMF 24.

Ze wstępnych zeznań wynika, że imigranci mieli dotykać ją w miejsca intymne. W pewnym momencie, gdy jeden ze sprawców wychodził z samochodu, kobieta uderzyła tego z napastników, który znajdował się obok niej i uciekła.

Prokuratura zbiera teraz wszystkie materiały, w tym nagrania monitoringu z klubu, które pomogą ustalić sprawców. Chce zlecić pobranie próbek do badań toksykologicznych oraz DNA.

– Jest podejrzenie zbrodni – zgwałcenia zbiorowego – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, prokurator Piotr Skiba.

NASZ KOMENTARZ: Lewica z pewnością jest zachwycona, wszak doganiamy “nowoczesną” Europę na kolejnym odcinku. Z kolei szanującym się młodym kobietom, doradzamy trzymać się z daleka od miejsc takich jak nocne kluby, które są niczym innym, jak siedliskiem patologii.

Polecamy również: Rząd warszawski chce opodatkować przydrożne kapliczki