Felietony

Instytucja rzecznika praw obywatelskich jako narzędzie totalitaryzmu

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Portal niezalezna.pl donosi o perypetiach pana Roberta, który prowadzi w Poznaniu kursy samoobrony, które są skierowane zarówno do mężczyzn, jak i kobiet. Otóż niedawno zgłosili się do niego członkowie grupy Stonewall, czyli poznańskiego stowarzyszenia zrzeszającego homoseksualistów. To właśnie oni organizują w stolicy Wielkopolski różnego rodzaju parady i inne obrzydliwe akcje.

Pan Robert im odmówił, a ci poskarżyli się rzecznikowi praw obywatelskich, który z kolei powiadomił policję. Przedstawiciel RPO napisał, że chodzi o odmowę wykonania usługi ze względu „na brak akceptacji dla osób tej samej płci”, a to miałoby być przejawem dyskryminacji i tym samym złamaniem prawa.

Karolina Niedźwiecka z grupy Stonewall, która chciała zorganizować kursy samoobrony, przyznaje, że reprezentuje ich ten sam prawnik, który występował przeciwko drukarzowi z Łodzi, który odmówił homoseksualistom zrobienia propagandowych materiałów, za co został skazany przez sąd.

„Nie zgadzamy się, aby z przyczyn homofobicznych odmawiano komukolwiek dostępu do dóbr i usług” – stwierdziła w odpowiedzi na pytania „Codziennej”.

Pojawiły się nawet słowa o… faszyzmie.

– Kiedyś już dzielono tak ludzi – wszyscy znamy historię i pamiętamy kina czy tramwaje „nur für Deutsche” – powiedziała.

Sprawą zajmuje się policja, przy czym panu Robertowi postawiono już zarzut z artykułu 138 kodeksu wykroczeń.

A właściwie dlaczego ów trener ma akceptować zachowania homoseksualne? Dlaczego ma uczestniczyć w działalności organizacji, której cele są absolutnie sprzeczne z jego światopoglądem? Dlaczego próbuje się go zmuszać, by pracował z ludźmi, z którymi on pracować nie chce?

Warto w tym miejscu zauważyć, że ów trener nie zmusza nikogo do zmiany postawy, nie zmusza do takich czy innych zachowań, czy też do zmiany światopoglądu. To na niego wywierana jest presja, by postępował wbrew swoim zasadom. On tak naprawdę jest tu osobą szykanowaną. To on padł ofiarą dyskryminacji i nietolerancji z przyczyn światopoglądowych.

Organizacje zrzeszające tzw. środowiska LGBT coraz agresywniej starają się narzucić innym wyznawaną przez siebie ideologię, stosując metody zastraszania i upokarzając tych, którzy się temu przeciwstawiają.

Natomiast angażowanie w te działania instytucji państwowych to już nic innego jak totalitaryzm. I niestety, trzeba to sobie jasno powiedzieć – instytucja rzecznika praw obywatelskich stała się w Polsce narzędziem w rękach ludzi, którzy chcą nam narzucić system totalitarny.

Wojciech Kempa

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!