Południowa Francja zmaga się z plagą dużych i agresywnych mrówek z gatunku Tapinoma magnum. Insekty atakują domy, gryzą ludzi i zwierzęta, a pozbycie się ich staje się coraz trudniejsze.
Inwazja mrówek we Francji. Nieciekawa sytuacja dotyczy mieszkańców regionu Tarn na południu kraju. Lokalne media donoszą o wielu przypadkach inwazji mrówek. Ludzie skarżą się, że owady wchodzą do domów przez najmniejsze szpary, wpełzają do łóżek i jedzenia, a bolesne ukąszenia uniemożliwiają codzienne funkcjonowanie. Niektóre osoby zmuszone są nawet do wyprowadzki z domów.
Zwalczanie mrówek Tapinoma magnum standardowymi metodami jest nieskuteczne. Insekty są odporne na powszechnie dostępne środki owadobójcze, a ich szybkie rozmnażanie utrudnia walkę z plagą. Mieszkańcy próbowali różnych metod, sięgając nawet po ogień i wapno gaszone, ale bezskutecznie.
– Są wszędzie. Wchodzą do domów przez szczeliny. Znajdujemy je w listwach przypodłogowych, wspinają się po ścianach. Człowiek nie ma już odwagi wyjść boso, bo zostanie pogryziony. Zjadają nawet psy – mówi dla „La Depeche” jeden z mieszkańców.
Lokalne władze postanowiły podjąć zdecydowane kroki. W sąsiedztwie dzielnicy opanowanej przez mrówki zostanie utworzona specjalna zielona przestrzeń. Ma ona odegrać rolę bariery naturalnej i utrudnić rozprzestrzenianie się mrówek. Inwestycja pochłonie 250 000 euro, a prace mają rozpocząć się jesienią tego roku i potrwać cztery miesiące.
Niestety, dla części mieszkańców problem mrówek jest tak poważny, że przeprowadzka staje się jedynym wyjściem.
Polecamy również: Polska deportowała trzech ukraińskich przestępców
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!