Jak informuje portal kresy.pl prokuratura IPN stwierdziła, że nie ma podstaw do twierdzenia, iż teczki TW Bolek zostały podrobione przez SB i umorzyła śledztwo w tej sprawie. Zdaniem Lecha Wałęsy, śledztwo umorzono po tym, jak wysłał list do wokalisty The Rolling Stones.
W piątek w komunikacie IPN poinformował o umorzeniu śledztwa ws. podrobienia przez funkcjonariuszy SB akt TW Bolek. Jak napisano, 2 lipca br. „prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku umorzył śledztwo w sprawie podrobienia przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa na szkodę Lecha Wałęsy, w okresie od dnia 21 grudnia 1970 roku do dnia 29 czerwca 1974 roku w Gdańsku, dokumentów umieszczonych w teczce personalnej i teczce pracy tajnego współpracownika o pseudonimie „Bolek”. Wyjaśniono, że przyczyną umorzenia „było stwierdzenie, że wskazanego wyżej czynu nie popełniono”.
„Rozumiecie co oznacza ten komunikat prokuratury IPN? Umorzenie śledztwa ws rzekomego fałszowania teczek agenturalnych Wałęsy jako TW „Bolka” otwiera drogę do postawienia zarzutów dotyczących fałszywego zawiadomienia i wielu, wielu fałszywych zeznań” – skomentował na Facebooku prof. Sławomir Cenckiewicz, autor publikacji nt. Lecha Wałęsy i jego współpracy z SB.
Do sprawy odniósł się także sam Wałęsa, który napisał, że jego zdaniem, decyzja IPN ma związek z listem, jaki skierował do wokalisty The Rolling Stones, Micka Jaggera.
Lechu tym razem odleciał tak wysoko, że z dołu nawet go już nie widać. No cóż dziękujemy za ten rozbawiający komentarz i prosimy o jeszcze!
Źródło: kresy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!