Jak podaje portal radiozet.pl jeden z generałów Gwardii Rewolucyjnej, Kodratollah Manusi, który dowodził bazą wojskową położoną w niespokojnym regionie na północnym wschodzie Iranu, zastrzelił się przy czyszczeniu własnej broni – poinformowała oficjalna irańska agencja IRNA.
Na wschodzie Iranu – graniczącym z Afganistanem będącym największym na świecie producentem opium, a także z Pakistanem – od dawna mają miejsce starcia sił bezpieczeństwa z gangami przemytników narkotyków. W rejonie tym dochodzi także do niepokojów wywoływanych przez separatystów i sunnickie ugrupowania zbrojne – podaje agencja Reutera.
Gwardia Rewolucyjna, zwana też Strażnikami Rewolucji lub Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej, została utworzona po rewolucji islamskiej w 1979 roku w celu jej obrony przed – jak to określano – „wewnętrznymi i zewnętrznymi” zagrożeniami. Jej zwierzchnikiem jest najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu ajatollah Ali Chamenei. Gwardia, złożona z formacji lądowych, morskich i powietrznych, to najlepiej wyszkolona i wyposażona część sił zbrojnych Iranu.
Więcej: https://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/Iran.-General-Gwardii-Rewolucyjnej-zastrzelil-sie-czyszczac-bron.
Czy myślicie, że to był zwykł nieszczęśilwy wypadek? Czekamy na wasze komentarze.
Źródło: radiozet.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!