Wczoraj rano pisaliśmy o wielkim sukcesie syryjskich „Tygrysów” pod Ganem Ali:
Pomimo poniesionych wówczas strat, ISIS raz jeszcze poderwała się do ataku na tym kierunku i – jak się okazuje – skutecznie. Tym razem natarcie wyprowadzono nieco dalej na południe, gdzie pozycje po stronie syryjskich sił rządowych zajmowały oddziały samoobrony, nie zaś elitarne formacje „Tygrysów”.
Z wykorzystaniem samobójczych ataków przy użyciu samochodów wypełnionych ładunkami wybuchowymi bojownicy ISIS w kilku miejscach zaatakowali owe oddziały samoobrony, przełamując ich pozycje obronne i zajmując kilka kluczowych wzniesień, po czym kontynuowali natarcie w kierunku północno – zachodnim. Jak informują świadkowie ze strony syryjskiej, bojownicy samoobrony, nie wytrzymawszy ataków, porzucili zajmowane pozycje i uciekali w panice.
W wyniku walk, które rozpoczęły się 27 sierpnia i kontynuowane były 28 sierpnia, oddziały ISIS zajęły cały rejon Tarib (Tel Tarib i Badi Rarib), wsie Radżim Sulejman, Muszrefa, Abar Kufajan i duże złoże ropy naftowej Badi Ubejd. Położenie w leżących nad Eufratem miejscowościach Ganem Ali i Zor Szajmar pozostaje niejasna. Niektóre źródła donoszą, że syryjskie siły rządowe je także utraciły, inne z kolei informują, że syryjskie siły rządowe w dalszym ciągu je kontrolują, odpierając ataki ISIS.
Wojciech Kempa
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!