Jak donosi portal defence24.pl w poniedziałek Arabia Saudyjska, Bahrajn, Egipt i Zjednoczone Emiraty Arabskie ogłosiły zerwanie stosunków dyplomatycznych z Katarem ze względu na “udzielanie schronienia wielu grupom terrorystycznym oraz religijnym, których celem jest stworzenie niestabilności w regionie”. Decyzja jest dowodem trwającej rywalizacji między państwami regionu.
O swojej decyzji Rijad poinformował przez Saudyjską Agencję Informacyjną. Powołując się na ochronę bezpieczeństwa narodowego, Saudowie wezwali inne “bratnie państwa” do podjęcia podobnych kroków. W odpowiedzi na apel na ten sam krok zdecydowały się Bahrajn, Egipt i ZEA, a wkrótce po nich także Jemen, Libia i Malediwy. Ponadto państwa Zatoki Perskiej ogłosiły, że obywatele Kataru mają dwa tygodnie na opuszczenie ich terytorium.
Zdaniem ministra spraw zagranicznych Kataru środki przedsięwzięte przez cztery państwa są “nieusprawiedliwione”, a powzięta przez nie decyzja stanowi naruszenie suwerenności państwa i jest oparta na “opiniach i zarzutach, które nie są poparte faktami”. AS, Bahrajn, Egipt oraz ZEA opublikowały oświadczenia o odcięciu połączeń lądowych, morskich i powietrznych z Katarem. Przestrzeń powietrzna tych państw ma także zostać zamknięta dla samolotów linii lotniczych Qatar Airways – jednego z największych przewoźników lotniczych na świecie, którego maszyny docierały przed wybuchem kryzysu do 151 destynacji w 73 krajach, w tym do Warszawy.
Państwa Zatoki i Egipt oskarżają Dohę o wspieranie islamistycznych grup w Syrii, m.in. Frontu al- Nusra oraz Bractwa Muzułmańskiego. Decyzja jest w dużej mierze związana z rywalizacją w regionie, na co wskazują choćby saudyjskie oskarżenia pod adresem Kataru dotyczące współpracy z jemeńskimi rebeliantami wspomaganymi przez Iran. Rijad stwierdził, że Katar nie jest już mile widziany w koalicji zwalczającej Hutich, którym pomoc zapewniają władze w Teheranie. Ten krok pociągnął za sobą zerwanie stosunków dyplomatycznych z Dohą przez Jemen. Arabia Saudyjska już wcześniej oskarżała Katar o wspieranie szyitów w Bahrajnie oraz w saudyjskiej prowincji Quatif.
Źródło: defence24.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!