Nie wiem, za co miałbym przeprosić – stwierdził wiceminister Jacek Ozdoba, zapytany czy przeprosił już za słowa pod adresem Mateusza Morawieckiego. Jednocześnie polityk stwierdził, że szef polskiego rządu dał się oszukać Unii Europejskiej.
Wiceminister klimatu i środowiska Jacek Ozdoba stwierdził na antenie RMF FM, że “jest optymistą” i uważa, że Zjednoczona Prawica może wygrać wybory, nawet jeśli Warszawa nie otrzyma pieniędzy z KPO. – To nie jest pytanie, na które można powiedzieć zero-jedynkowo (…) ogrywają nas, dlatego należy do tego tematu podchodzić w sposób odpowiedzialny – mówił polityk, odnosząc się do sporu na linii Warszaw-Bruksela.
W dalszej części rozmowy wiceszef resortu klimatu i środowiska krytykował zapisy dotyczące Krajowego Planu Odbudowy, zwracając uwagę na koszty jakie poniesie Polska. – Jeżeli ktoś mówi, że Unia Europejska daje nam za darmo pieniądze, to po prostu kłamie – podkreślił Ozdoba. – Jeżeli pan idzie do banku, bierze pan 100 tys. zł, a musi pan płacić 300 tys. zł, a jeszcze każą panu coś robić, to pan uważa, że to jest dobry kredyt, czy nie? – dodał polityk.
Kiedy jednak dziennikarz zapytał wiceministra, czy oznacza to, że jest przeciwko przyjęciu KPO, ten odpowiedział: “Ja tego nie powiedziałem, tylko chciałbym zwrócić uwagę, że konsekwencje, jakie niesie ze sobą chociażby spłacanie KPO są naprawdę niekorzystne dla Polski”. – Ale jeżeli już zaakceptowaliśmy pewne rozwiązania, to czymś zasadnym jest, że te pieniądze powinny trafić do Polski – dodał Ozdoba.
Polityk zapytany o projekt nowelizacji ustawy o SN, który ma zbliżyć Warszawę do otrzymania funduszy z KPO, zwrócił uwagę, że po proteście prezydenta Andrzeja Dudy nie wiadomo czy będzie on procedowany. – Nowy projekt o Sądzie Najwyższym spalił na panewce. Nie możemy dawać UE kompetencji, których nie posiada – mówił Ozdoba.
– Dlaczego mamy zmieniać formułę Sądu Najwyższego? Jaka jest materia prawna, która to wymusza? Zachcianka Ursuli von der Leyen? Nie dajmy się zwariować. Nie możemy dawać UE kompetencji, na które nigdy się nie zgodziliśmy – dodał polityk.
– Ważne jest, żeby nasi słuchacze i wszyscy Polacy zorientowali się, czym jest KPO. Jakie są znaczone środki finansowe, które musimy wydać na określone cele? To nie jest tak, jak niektórzy opowiadają, że wszyscy przedsiębiorcy na tym skorzystają – tłumaczył wiceminister.
Polityk zapytany czy przeprosił szefa rządu za krytyczne słowa pod jego adresem zaprzeczył. – Nie wiem, za co miałbym przeprosić – odpowiedział Ozdoba. – Tamta rozmowa dotyczyła polityki unijnej, w obozie Zjednoczonej Prawicy w sprawach europejskich różnimy się z premierem Morawiecki – tłumaczył wiceminister.
– Premier Morawiecki został oszukany przez Unię Europejską (…) wszyscy daliśmy się oszukać, ale my ostrzegaliśmy – dodał Ozdoba.
/rmf24.pl, dorzeczy.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!