„Maybach od bezdomnego dla ojca Rydzyka” – donosi „Dziennik Zachodni”, okraszając swój artykuł powyższą ilustracją. Podobne tytuły można spotkać w większości mediów głównego nurtu. A wszystko to za sprawą filmiku, który pojawił się na youtube.
– Jechaliśmy kawałeczek od akademików, ale mogliśmy porozmawiać. Maybachem jechaliśmy, prawda? – mówi ojciec Rydzyk zwracając się do swojego młodego gościa.
– Tak, zgadza się – odpowiada gość.
– Duży był, prawda? Jaki duży? Pięć metrów miał, dwadzieścia metrów? Nie wiem ile. TVN podsłucha albo Gazeta Wyborcza i już mamy z głowy. Oni są bardzo dobrzy do głoszenia prawdy inaczej – ironizuje ojciec Rydzyk.
Każdy, kto ma choć trochę oleju w głowie, wyczuje, że mamy tu do czynienia z żartem.
– Akurat ten samochód dostaliśmy od bezdomnego, nie wiecie o tym. Od bezdomnego, tak. Przyjechał bezdomny i dał nam dwa samochody. Pan Stanisław z Warszawy. Niestety zmarł – kontynuuje ojciec Rydzyk.
Na tym nagranie się urywa…
I oto zaczyna się jazda – redakcje rozgrzewają się do czerwoności, pod artykułami pojawiają się złośliwe komentarze, powstają memy – i nikomu nie przychodzi do głowy, żeby sprawdzić, skąd pochodzi nagranie. A pochodzi ono z audycji z 27 sierpnia 2016 roku:
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!