Nowa broszura niemieckiego rządu zawiera instrukcję, w jaki sposób nauczyciele mogą rozpoznawać i przeciwdziałać rasistowskim i ksenofobicznym ideom w umysłach dzieci. To idzie za daleko, mówi Gunnar Schupelius.
Przy wsparciu rządu federalnego opublikowano nowy podręcznik dla nauczycieli przedszkolnych. Nosi on tytuł „Ene, mene, muh – – und raus bis du!”
Broszura zawiera porady dotyczące metod rozpoznawania i przeciwdziałania rasistowskim i ksenofobicznym ideom rodzącym się w umysłach dzieci.
W przedmowie Federalna Minister ds. Rodziny Franziska Giffey (SPD) pisze: „Doświadczamy (…) znacznego wzrostu popularności prawicowych ruchów populistycznych”. Dlatego „ważne jest, aby edukacja wczesnoszkolna była demokratyczna”.
Jak rozpoznać, że w rodzinie panuje atmosfera sprzyjająca szerzeniu się rasizmu i ksenofobii? „Jeśli dziewczyna nosi spódniczki i warkocze, w domu uczy się szydełkowania, a chłopiec dużo ćwiczy fizycznie” – takie osobniki powinny wzbudzić czujność przedszkolanek i zostać wzięte pod lupę.
W takim przypadku zaleca się, aby „rodzice zostali zaproszeni na osobistą rozmowę”, aby wyjaśnić im, w jaki sposób „autorytarne i oparte na stereotypach płci style wychowania ograniczają rozwój dzieci”…
To wcale nie jest śmieszne, choć takie może się wydawać…
/bz-berlin.de/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!