Jak informuje portal nczas.comd lutego działa kancelaria prawna specjalizująca się w sprawach o rzekome prawa społeczności LGBTSS.
– Szczególnie osoby publiczne powinny bardziej uważać na dobór słów. Choćby w sprawie podpisania Deklaracji LGBT+ w Warszawie w komentarzach padło bardzo wiele sformułowań, które są przejawem homofobicznej mowy nienawiści – powiedziała mec. Anna Mazurczak, współzałożycielka pierwszej kancelarii prawnej specjalizującej się w sprawach LGBTSS.
Kancelaria LGBTSS zapowiada, że będzie składała pozwy wobec osób pełniących funkcje publiczne, które będą umieszczały „obraźliwe” komentarze w stosunku do osób nieheteronormatywnych. Obecnie toczą się dwie sprawy.
Prywatny akt oskarżenia przeciwko wojewodzie lubelskiemu Przemysławowi Czarnkowi skierował organizator „Marszu Równości” w Lublinie. Stwierdził on, że impreza jest promocją „zboczenia, dewiacji i wynaturzeń”.
Druga sprawa to pozew 16 homoaktywistów skierowanych przeciwko Kai Godek. Liderka Konfederacji na antenie Polsat News stwierdziła, że homoseksualizm jest zboczeniem, co uraziło przedstawicieli LGBTSS.
– Mam nadzieję, że w tych sprawach zapadną wyroki korzystne dla gejów i lesbijek. Dojdzie do przesunięcia granic ochrony przed mową nienawiści względem osób LGBT. Używanie słów znieważających osoby homoseksualne nie jest przejawem realizacji wolności słowa czy prawa do krytyki, lecz poniżającym, wyszydzającym i szkalującym godność człowieka zachowaniem. Autorzy takich wypowiedzi powinni przepraszać – twierdzi mec. Mazurczak.
Dodaje, że chętnie pozwałaby też Zofię Klepacką.
Założycielka kancelarii Anna Mazurczak to była współpracowniczka Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Drugi z adwokatów, Paweł Knut, to współpracownik Kampanii Przeciw Homofobii. To oni doprowadzili do ukarania drukarza z Łodzi, który, powołując się na swoje poglądy i prawo dysponowania własnym majątkiem, odmówił wydrukowania ulotek fundacji LGBTSS. Za ich sprawą jedna ze szkół została też zmuszona do publicznych przeprosin ucznia, który doświadczał prześladowań rzekomo ze względu na swoją homoseksualną orientację.
Oprócz tego tęczowa kancelaria „testuje sposoby” na uznanie przez polskie urzędy związków homoseksualnych jako „małżeństwa”.
– Jestem pewna, że prędzej czy później to wygramy. Tak jak wygraliśmy przełomową sprawę o zarejestrowanie zagranicznego aktu urodzenia. Po przełomowym wyroku mamy pierwsze dziecko, które jako rodziców ma w akcie urodzenia wpisane dwie matki – mówi Mazurczak.
Kancelaria deklaruje pomoc w procedurach adopcji dla par homoseksualnych. Zapewnia asystę prawną w zabezpieczeniu sytuacji prawnej dzieci urodzonych dzięki wykorzystaniu in vitro i macierzyństwu zastępczemu, a wychowywanych w rodzinach LGBT.
Obawiacie się pozwów “tęczowych” prawników? Piszcie w komentarzach.
Źródło: nczas.com
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!