Marek Jakubiak, założyciel Federacji dla Rzeczypospolitej, potwierdził dołączenie jego partii do komitetu wyborczego Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy.
– Idziemy naprzód razem. Cieszę się bardzo, bo to jest mój źródłowy pomysł, który od kilkunastu miesięcy staram się wdrażać. Mali muszą się łączyć, żeby być dużymi – powiedział poseł w programie „Kwadrans polityczny” w TVP1.
Jakubiak zaznaczył, że do Konfederacji „przystępują następni, ale nie będzie uprzedzał faktów”.
Były polityk Kukiz’15 wyjaśnił również, dlaczego do komitetu nie dołączył Marek Jurek.
– Mój plan polegał na tym, że po jednej stronie chciałem zbudować małe porozumienie, sojusz, po to, żeby się połączyć z Konfederacją i stworzyć dużą listę wyborczą, ale się nie dało, trudno. Przeszkodziło w tym ugrupowanie Kukiz’15, które potraktowało Jurka bardzo przedmiotowo. Z tego, co wiem, chodziło bardziej o rozbicie porozumienia dwóch Marków – Jurka i Jakubiaka. To taka zwykła partiokracja. Ludzie, którzy walczą z partiokracją, czasami są największymi partiokratami – stwierdził.
Jakubiak przyznał też, że wątpi w porozumienie z ruchem Kukiz’15, z którego odszedł w listopadzie ubiegłego roku.
– Tam jest jakiś nieprawdopodobny tygiel emocji związanych z rozstaniami, połączeniami. Ja nie jestem zwolennikiem brazylijskich seriali, więc jest – albo idziemy, albo nie idziemy, albo łączymy, albo nie łączymy. Z Kukizem nie łączymy, i tyle – podkreślił.
Zdaniem Jakubiaka „tam dzieją się rzeczy, których nie akceptuje wewnętrznie”.
– Nie akceptuję korupcji politycznej. Kukiz mówi, że to są takie niegodne zagrania partyjne, a sam to robi. Nie dalej jak parę dni temu pan Tyszka razem z Kukizem proponowali wiceprezesowi Federacji, żeby wraz ze strukturami Federacji przeszedł do Kukiz’15, a w zamian dostanie jedynkę w jesiennych wyborach. Przecież to jest czystej krwi korupcja, niegodna szczególnie Kukiz’15 – dodał.
Poseł ogłosił, że w wyborach do Parlamentu Europejskiego będzie startował z ostatniego miejsca na liście w Warszawie lub w Poznaniu. Jak stwierdził, będzie to działanie bardziej wspierające.
– Walczymy o wprowadzenie przynajmniej czterech mandatów do europarlamentu. Mam nadzieję, że przekonamy wyborców – powiedział.
– Jeśli zdobędę mandat, to będę go miał, natomiast moim celem są jesienne wybory do polskiego parlamentu, ponieważ polskie prawo kształtuje się w Polsce – wskazał.
Jakubiak wymienił też cel, z jakim Konfederacja startuje w wyborach do PE.
– Przede wszystkim powrót do EWG. My się nie zgadzamy na dzisiejszą Unię. Wiatr, który wieje od prawej strony w Unię i tak bardzo przeraża panów Timmermansa i Junckera, myślę, tych zmian dokona. Musimy mieć większość w Parlamencie Europejskim, a to oznacza, że są możliwe koalicje z Kukizem i z Prawem i Sprawiedliwością – ocenił.
Poseł pytany, czy tam są w stanie się porozumieć, stwierdził, że „tam o Polskę chodzi”.
– Te wszystkie emocje zostaną zakopane, natomiast jeżeli Kukiz’15 wprowadzi swoich europarlamentarzystów, to wtedy będziemy się dogadywać – zaznaczył.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!