Opowiadając o współczesnym antysemityzmie i jego przyczynach Korwin-Mikke podzielił się swoją prywatną historią. Polityk stwierdził, że jego przyszywana siostra w 1968 wyjechała do Brazylii, gdzie wzięła ślub z Żydem. Gdy odmówiła powrotu do kraju, odebrano jej obywatelstwo PRL. Po latach, gdy jej mąż już zmarł, a w Polsce doszło do transformacji ustrojowej, kobieta postanowiła powrócić do kraju. Pojawił się jednak problem z jej obywatelstwem.
– Chciała, by zwrócono jej obywatelstwo. Poszedłem do kancelarii prezydenta. Tam pani mi powiedziała, że “gdyby ona była Żydówką, to by dostała od ręki, ale ponieważ jest tylko żoną Żyda, to musi jeszcze trochę poczekać”. Po czymś takim człowiek ma prawo zostać antysemitą. Wszelkie fawory, wszelkie specjalne traktowanie Żydów, wszelkie przywileje dla Żydów wywołują antysemityzm. To oczywiste – mówił polityk.
Poseł Konfederacji w swoim nagraniu przekonywał ponadto, że temat holokaustu jest wykorzystywany przez polityków do bieżących korzyści.– Wszyscy politykują na różne sposoby – ocenił.
Korwin-Mikke podkreślił, że nieustanne opowiadanie o potrzebie walki z antysemityzmem wywiera odwrotny skutek od zamierzonego
– To co powiem państwa trochę zszokuje. Jeżeli matka ma 12 dzieci i straci 8, to płacze i rozpacza rok, drugi, piąty, ale jak płacze już siedemdziesiąt lat, to ludzi to nudzi i zaczynają to lekceważyć i wyśmiewać. Niestety tak jest – mówił poseł.
– Widziałem jakąś stronę żydowską, chyba w Kalifornii, gdzie podano, że wzrosła o 60 proc. liczba treści antysemickich. Pytanie brzmi, ile w tym czasie dano materiałów o Oświęcimiu, o walce z holokaustem itd. Było ich bardzo dużo. Właśnie one powodują, że ludzie zaczynają mieć nastawienie antysemickie, bo ludzi trafia szlag, gdy słyszą nieustanne oskarżenia związane z antysemityzmem. Po prostu ludzi trafia szlag – stwierdził poseł Konfederacji.
Zgadzacie się z prezesem?
Źródło: dorzeczy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!