Janusz Waluś, Polak, który 10 kwietnia 1993 r. zastrzelił ,szefa Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej Chrisa Haniego postanowił udzielić wywiadu Michałowi Zichlarzowi, autorowi książki “Zabić Haniego”. Odniósł się w nim m.in. do kwestii jego ewentualnego uwolnienia i powrotu do Polski.
– Termin rozprawy przed sądem w Bloemfontein wyznaczono na 5 maja. W ostatnim czasie minister sprawiedliwości, który wniósł odwołanie od wcześniejszej decyzji sądu o moim wypuszczeniu, był zawieszony, czy też z powodu stanu zdrowia nie sprawował urzędu. Tak czy inaczej było wokół niego zamieszanie. Tutaj nawet strażnicy więzienni odnoszą się do mnie z sympatią i z dużą dezaprobatą podchodzą do działań swojego ministra. Życzą mi powodzenia i tego, żebym się trzymał. Jeśli chodzi o samą sytuację w więzieniu, to jest w porządku. W tej chwili nie jestem już obywatelem RPA, a tylko Polski. Po ewentualnej decyzji o wyjściu powinienem zostać “wykopany” do kraju swojego pochodzenia. Jak pewnie wiesz, kilka lat temu, w więzieniu w którym jestem, był jeszcze inny Polak, też odsiadywał karę dożywocia. W końcu został wypuszczony i natychmiast deportowany do Polski, gdzie zdaje się, z powodu braku jakichś dokumentów, niedopatrzenia, został zatrzymany na lotnisku przez Straż Graniczną. Co do mnie, to nie popełniłem żadnego przestępstwa na terenie RP.- powiedział Waluś
Cały wywiad można przeczytać tutaj:
http://fakty.interia.pl/wywiady/news-janusz-walus-z-rpa-czekam-na-decyzje-sadu,nId,2383528
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!