Japonia wycofa się z Międzynarodowej Komisji Wielorybnictwa (IWC) i w lipcu wznowi komercyjny połów wielorybów – poinformował w środę japoński rząd. Połów ograniczony będzie tylko do wód terytorialnych Japonii i jej wyłącznej strefy ekonomicznej.
– Od lipca 2019 r., po upływie w dniu 30 czerwca okresu wypowiedzenia, Japonia będzie przeprowadzać połów wielorybów w celach komercyjnych na swoich wodach terytorialnych i w swojej wyłącznej strefie ekonomicznej; nie będzie dokonywać połowu na Oceanie Antarktycznym i na półkuli południowej – poinformował sekretarz japońskiego rządu Yoshihide Suga.
– Połów będzie dokonywany zgodnie z prawem międzynarodowym i w ramach limitów wyliczonych zgodnie z metodami przyjętymi przez IWC w celu uniknięcia wywoływania negatywnych skutków populacji wielorybów – dodał.
IWC we wrześniu po raz kolejny odrzuciła wniosek Japonii o zgodę na komercyjny połów wielorybów, co – jak przekonywał Suga – pokazało, iż niemożliwe jest wypracowanie wspólnego stanowiska między członkami Komisji, którzy popierają połowy, i tymi, którzy są temu przeciwni.
Japonia od dawna utrzymuje, że większość gatunków wielorybów nie jest zagrożona, a ich jedzenie jest częścią japońskiej kultury. Większość Japończyków nie je jednak mięsa tych ssaków; według japońskiego dziennika „Asahi”, wieloryby stanowią zaledwie 0,1 proc. całej konsumpcji mięsa w Japonii.
W 1987 r., rok po wejściu w życie międzynarodowego moratorium na komercyjne połowy wielorybów, Japonia – mimo protestów ze strony innych państw – rozpoczęła połowy w celach naukowych. Większość ze złowionych w tym celu wielorybów ostatecznie i tak trafiała na półki sklepowe.
W 2014 r. Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że Japonia powinna zaprzestać połowów w celach naukowych na wodach wokół Antarktydy. Po tym wyroku Tokio wstrzymało na rok połowy, ale w sezonie 2015/16 wznowiło je, ograniczając jednak ich skalę do 333 sztuk rocznie.
Reuters zwraca uwagę, że decyzja o jednostronnym wznowieniu komercyjnych połowów jest nietypowa dla Japonii, która zazwyczaj bardzo mocno podkreśla potrzebę multilateralizmu w dyplomacji.
Decyzję rządu w Tokio natychmiast po jej ogłoszeniu potępiły rządy Australii i Nowej Zelandii, a także organizacja ekologiczna Greenpeace.
– Australijski rząd jest głęboko rozczarowany. Australia kategorycznie sprzeciwia się wszystkim formom wielorybnictwa w celach komercyjnych oraz tzw. naukowych – oświadczyła minister ochrony środowiska Melissa Price.
– Wielorybnictwo jest przestarzałą i niepotrzebną praktyką. Mamy nadzieję, że Japonia ponownie rozważy swoje stanowisko i zaprzestanie wszelkich połowów, aby chronić ekosystem oceanów – powiedział z kolei minister spraw zagranicznych Nowej Zelandii Winston Peters.
/TVP Info/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!