Jazydzka nastolatka, która została sprzedana w niewolę przez Państwo Islamskie i której udało się zbiec, uciekła z Niemiec. I tam nieoczekiwanie stanęła twarzą w twarz z mężczyzną, który ją gnębił.
Ashwaq Ta’lo miała 15 lat, gdy cztery lata temu cała jej rodzina została uprowadzona w wyniku w ataku ISIS na tradycyjne centrum jazydów w północnym Iraku. W końcu została sprzedana wraz z siostrą i innymi młodymi kobietami i dziewczętami w niewolę, po czym mieszkała z mężczyzną, którego znała jako Abu Humam.
Mężczyzna traktował ją w sposób nieludzki i wykorzystywał. W niewoli spędziła prawie 10 miesięcy. W końcu udało się jej uciec. Dostała się do Kurdystanu, skąd zdołała wyjechać do Niemiec, gdzie czuła się dobrze i bezpiecznie. Nauczyła się też języka niemieckiego.
W lutym 2018 roku, kiedy wracała ze szkoły Abu Humam ją znalazł. Strach odebrał jej mowę. Oprawca zaczął do niej mówić po niemiecku. Gdy próbowała udawać, że go nie zna, przeszedł na arabski. Nie dał się zwieść dziewczynie. Powiedział, że ją poznaje, wie gdzie mieszka i z kim. Ashwaq uciekła do pobliskiego sklepu. Nie gonił jej.
Dziewczyna o wszystkim powiadomiła policję. Policjanci sprawdzili taśmy z monitoringu, po czym poinformowali dziewczynę, że Abu Humam jest uchodźcą tak samo jak ona i niczego nie można mu zrobić. Dostała numer telefonu, na który miała dzwonić w razie problemów.
Ashwaq Ta’lo czym prędzej wyjechała do Kurdystanu. Tam nagrała film, który umieściła w internecie.
/thetimes.co.uk/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!