Funkcjonariusze z Bieszczadzkiego Oddziału SG zatrzymali dwóch obywateli Bangladeszu, którzy pieszo przekroczyli granicę z Ukrainy do Polski. Okazało się, że obaj odłączyli się od grupy nielegalnych imigrantów, która w tym samym czasie została ujęta przez słowacką policję.
Funkcjonariusze Straży Granicznej, pełniący służbę w rejonie bieszczadzkiej miejscowości Kalnica w powiecie leskim, zatrzymali dwóch imigrantów z Bangladeszu w wieku 22 i 32 lata, którzy nie posiadali przy sobie dokumentów ani pieniędzy. Mężczyźni przyznali, że granicę z Ukrainy do Polski przekroczyli pieszo i że odłączyli się od grupy, która przeszła na Słowację. Celem ich podróży miały być kraje Europy Zachodniej.
Słowacka policja potwierdziła, że w tym samym czasie po słowackiej stronie granicy jej funkcjonariusze zatrzymali grupę dziesięciu imigrantów, wśród których byli obywatele Bangladeszu. Stwierdzili również, że jedenasty członek grupy nie przeżył przeprawy przez góry.
W piątek zatrzymani imigranci zostali przekazani z powrotem na Ukrainę.
Przykre, że ceną za nieudaną wyprawę przez zieloną granicę było życie człowieka. Ale takie są góry.https://t.co/N6zbiUCePw
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) May 8, 2020
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!