Zawarte w rybach wielonienasycone kwasy tłuszczowe mogą mieć wpływ na zmniejszenie ryzyka astmy – przekonują naukowcy z Australii i RPA na łamach “International Journal of Environmental Research and Public Health”.
“Zachorowalność na astmę zwiększyła się blisko dwukrotnie w ciągu ostatnich 30 lat, przy czym około połowie pacjentów nie pomagają dostępne na rynku leki. Choroba ta dotyka blisko 334 mln osób na świecie, a około 250 tys. osób umiera rocznie z jej powodu. W Australii astmę ma jedna na dziewięć osób. Wśród ludności rdzennej zachorowalność jest dwukrotnie większa” – mówi prof. Andreas Lopata z James Cook University w Townsville, który podczas badań współpracował z naukowcami z Uniwersytetu Kapsztadzkiego w RPA.
Zdaniem autorów zwiększenie zachorowalności na astmę ma związek z większym spożyciem kwasów omega-6, występujących w olejach roślinnych, a zmniejszeniem spożycia kwasów omega-3 występujących w rybach.
Do badań rekrutowano 642 osoby z małej wioski w RPA, które pracowały w zakładzie zajmującym się przetwórstwem ryb. Średnia wieku wynosiła 34 lata, 65 proc. stanowiły kobiety, a 52 proc. badanych paliło papierosy. W grupie tej występowało wysokie spożycie ryb i innych owoców morza.
Uczestnicy wypełniali kwestionariusze, przeszli testy skórne, badania spirometryczne oraz badania krwi w celu ustalenia poziomu wielonienasyconych kwasów tłuszczowych.
Wysokie spożycie kwasów omega-3 z olejów zawartych w rybach miało związek ze zmniejszeniem ryzyka rozwoju astmy o 62 proc., podczas gdy częsta konsumpcja kwasów omega-6 miała związek ze zwiększeniem ryzyka astmy o 67 proc.
Naukowcy zapowiadają, że zamierzają pracować nad zoptymalizowaniem korzystnego działania kwasów omega-3, przy jednoczesnym zminimalizowaniu negatywnego wpływu omega-6.
/Nauka w Polsce – PAP/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!