Ambasador Ukrainy w Polsce Wasyl Zwarycz, znów nagrabił sobie u Polaków. Tym razem w wyjątkowo głupi sposób skomentował 80. rocznicę ukraińskiego ludobójstwa na Polakach.
Burza po słowach ambasadora Ukrainy. Chodziło o nastepujące słowa: 11 lipca solidarnie z narodem polskim dziś oddaję hołd wszystkim cywilnym ofiarom – obywatelom ІІ RP, pomordowanym na okupowanych przez III Rzeszę terenach w latach II wojny światowej. Składam wyrazy współczucia wszystkim krewnym i bliskim ofiar – napisał na Twitterze Zwarycz.
Wpis ukraińskiego dyplomaty spotkał się z bardzo nieprzychylnym odbiorem.
-Ambasador Ukrainy znów panicznie boi się prawdy. No cóż, jaki prezydent, taki i jego ambasador. Inna sprawa, że za takie słowa byłby w Izraelu persona non grata. W III RP może jednak liczyć na poklepanie po plecach i na order od prezydenta Dudy – skomentował ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, przedstawiciel rodzin wołyńskich.
Amb. #Ukraina @Vasyl_Zvarych znów panicznie boi się prawdy. No cóż, jaki prezydent taki i jego ambasador.
Inna sprawa, że za takie słowa byłby w Izraelu "persona non grata". W III RP może jednak liczyć na poklepanie po plecach i na order od @AndrzejDuda. https://t.co/yZZjpWeCXk— Isakowicz-Zaleski (@IsakowiczZalesk) July 11, 2023
Jeszcze mocniej sprawę skomentowałpublicysta “Do rzeczy”, Jan Fiedorczuk:
-Oto owoce polityki przyjaźni prezydenta Dudy i premiera Morawieckiego. Zdewastowane, toczące wojnę i totalnie zależne od transferów Zachodu państwo może nam pluć w twarz, a polskie władze i tak z tym nic nie zrobią. Miał rację pan Jasina, jesteśmy sługami Ukrainy.
Oto owoce "polityki przyjaźni" prezydenta Dudy i premiera Morawieckiego.
Zdewastowane, toczące wojnę i totalnie zależne od transferów Zachodu państwo może nam pluć w twarz, a polskie władze i tak z tym nic nie zrobią.
Miał rację pan Jasina, jesteśmy sługami Ukrainy. https://t.co/y5pU3p5Eka— Jan Fiedorczuk (@JanFiedorczuk) July 11, 2023
NASZ KOMENTARZ: Wsyl Zwarycz nagrabił sobie u Polaków, ale nie u ludzi z rządu PiS, którzy z polskością najwyraźniej się nie utożsamiają. Przedstawiciele władz obiecywali niespodziankę na 11 lipca. Wielu brało to za dobrą monetę i myślało, że dojdzie do jakiegoś przełomu np. umożliwienia ekshumacji ofiar ukraińskiego ludobójstwa. Niespodzianki jednak nie było. Było dalsze płaszczenie się przed Ukraińcami, chowanie trupów w szafie i zamiatanie prawdy historycznej pod dywan. Ci ludzie chyba naprawdę myślą, że trupy z szafy nie wypadną a sprawa spod dywanu nie wyjdzie. Wyjdzie i kto wie czy nie w formie nowej rzezi, wszak kto nie wyciąga wniosków z historii, będzie ją powtarzał. Wystarczy wspomnieć, że kult nazistowskich zbrodniarzy z UPA cały czas się na Ukrainie rozszerza.
Polecamy również: Radosław Patlewicz wygrał z OMZRiK Konrada Dulkowskiego
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!