Studia nad starożytną Grecją i Rzymem muszą obejść się bez nauki greki i łaciny. Taką decyzję podjęły władze Uniwersytetu Princeton. Uniwersytet eliminuje grekę i łacinę, powołując się na rzekomą potrzebę „zwalczania rasizmu”.
„Korzystamy z perspektywy wielu dyscyplin, aby zrozumieć i wyobrazić sobie różnorodność tych cywilizacji na przestrzeni prawie dwóch tysięcy lat i zastanowić się nad tym, co klasyczna przeszłość oznaczała dla późniejszych wieków i dla naszej własnej” – czytamy na stronie internetowej Princeton University.
Okazuje się jednak, iż „badanie języka” antycznych cywilizacji mogłoby kogoś urazić. Dotychczas uniwersytet wymagał znajomości greki lub łaciny przy rekrutacji. Ten warunek został wyeliminowany, podobnie, jak wymóg konieczność udziału w zajęciach w językach klasycznych. Uniwersytet twierdzi, że studenci są nadal zachęcani do nauki jednego z języków. Wkrótce przed ogłoszeniem zmian, uniwersytet miał podjąć decyzję o „zwalczaniu systemowego rasizmu”.
„Uważamy, że nowe perspektywy w tej dziedzinie sprawią, że będzie ona lepsza” – przekazał rektor Princeton. – „Biorąc pod uwagę ludzi, którzy być może nie uczyli się klasyki w liceum i nie mieli wcześniej styczności z greką i łaciną, uważamy, że obecność tych uczniów na wydziale uczyni ją bardziej aktywną społecznością intelektualną”.
/medianarodowe.com, thepostmillennial.com/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!