Na jednym z opublikowanych przez Justynę Steczkowską zdjęć widzimy piosenkarkę na ostatnim koncercie: jest na nim ubrana w białą koszulę z dużą czerwoną plamą przypominającą krew. Druga z fotografii pokazuje ją w tym samym ubraniu tylko że od tyłu. Na jej plecach widnieje napis “Konstytucja”. “Moja krew…” – napisała Steczkowska.
Pod wpisem pojawiło się mnóstwo komentarzy użytkowników Instagrama. Większość z nich wyraziła rozczarowanie, że kolejna gwiazda miesza się w politykę i włącza tym samym w trwający spór. “A ja myślałam, że Pani jest normalna, ale widzę, że sodówa jednak uderzyła gwiazdeczce do głowy” – napisała jedna z internautek. “Piękny napis, tylko po co? (…) Róbcie muzykę, a nie politykę. Skoro pani zaczęła z polityką, to ja już nie kupię Pani płyty i tym bardziej nie pójdę na koncert” – czytamy pod zdjęciem artystki. “Oto, jak można stracić szacunek w sekundę” – dodaje użytkowniczka Instargrama. “Artyści won od polityki” – pisze kolejny internauta,
Czy nie uważacie, że odbiorca am prawo oczekiwać od artysty, że podczas występu nie będzie on bombardowany politycznym przekazem? Czekamy na wasze komentarze.
Źródło: dorzeczy.pl
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!