Rocznica powstania Komisji Edukacji Narodowej.
Dziś w naszym kalendarium przyjrzymy się próbom reformy polskiej edukacji, podejmowanym od lat 40. XVIII wieku.
Zmiany w panującym systemie oświaty, zapoczątkował ksiądz Stanisław Konarski. Człowiek ten, będąc początkowo sługą domu Tarłów, po ukończeniu szkół krajowych wyjechał do Rzymu, gdzie studiował w prestiżowej uczelni papieskiej Collegium Nazarenum. Kolejnym etapem w jego życiu była podróż do Paryża, gdzie zapoznał się z twórczością Woltera i Monteskiusza oraz filozofią Johna Locke’a. Jak sam później twierdził, największy wpływ na jego koncepcje pedagogiczne, wywarły ateistyczne poglądy właśnie Locke’a.
Po powrocie do Polski, zaczął prowadzić ożywioną działalność w sferze edukacji. W 1740 roku zdobył tytuł prowincjała pijarskiego i przystąpił do reorganizacji szkolnictwa na podległym sobie terenie. Rok później, założył w Warszawie elitarną uczelnię Collegium Nobilium, w której według jego koncepcji, mieli się kształcić przyszli działacze polityczni i społeczni, którzy zreformują kraj zgodnie z ideałami oświecenia, czyli w duchu oderwania szkolnictwa od Kościoła.
Szkoła wyspecjalizowała się w językach obcych, historii, geografii oraz naukach politycznych. Konarski żądał od nauczycieli nie tylko gruntownego wykształcenia czy kultury osobistej, ale także umiejętności pedagogicznych opartych na filozofii Locke’a. Swoje instrukcje dotyczące wymagań wobec nauczycieli, zawarł w obowiązkowym dla kadr Collegium Nobillium, podręczniku pt. „Ordynacje wizytacji apostolskiej 1753 – 1756”.
Konarski w swoich dziełach, stanowczo opowiadał się za państwowym monopolem edukacyjnym oraz utworzeniem odrębnego urzędu, regulującego kwestie nauczania dzieci i młodzieży. Najbardziej znanym jego dziełem była praca „O skutecznym rad sposobie”, w której postulował między innymi likwidację liberum veto oraz gruntowną reformę organizacji Sejmu Walnego. Wiele z jego poglądów trafnie obnażało głupotę ówczesnego ustroju demokratycznego.
Ostatnie lata życia, spędził Konarski na sporach z nuncjuszem apostolskim Angelo Durinim, który zarzucał mu negację nauk Kościoła, rozpowszechnianie filozofii kształcenia elit w duchu świeckim oraz obniżanie znaczenia wiary w stosunku do rozumu.
Kolejną nicią sporu był stosunek obu duchownych do konfederacji barskiej – podczas gdy Konarski stanowczo popierał Rosjan i Króla, nuncjusz Durini opowiedział się za konfederatami. W 1770 roku udzielił nawet błogosławieństwa oddziałom Kazimierza Pułaskiego w Częstochowie. W 1772 roku, Stanisław August za pośrednictwem markiza Tomasso Anticiego, doprowadził do odwołania Duriniego z Polski przez papieża.
Koncepcja Konarskiego o masowej edukacji w ramach państwowego monopolu, ziściła się w Polsce niedługo po jego śmierci. Związane było to z losem zakonu Jezuitów.
W latach 50. i 60. XVIII wieku, dochodziło w całej Europie do coraz gwałtowniejszych sporów oświeceniowych filozofów z członkami Zakonu Jezuitów. Jezuici, prowadząc znaczną liczbę dobrej jakości szkół podstawowych, średnich oraz uczelni wyższych, w oczywisty sposób stali na drodze koncepcjom Locke’a i wzorujących się na nich masonów.
W tym czasie w wielu krajach znaczną władzę uzyskali antyklerykałowie, a często jednocześnie członkowie lóż wolnomularskich np. Pedro de Aranda w Hiszpanii, Sebastião José de Carvalho e Melo znany jako markiz de Pombal w Portugalii czy Étienne-François de Choiseul we Francji. Doprowadzili oni z różnych przyczyn, do wypędzenia Jezuitów ze swych krajów.
Głośna była zwłaszcza sprawa redukcji jezuickich na terytorium Paragwaju. Oprócz nawracania miejscowych Indian, misje, których struktura wzorowana była na średniowiecznych opactwach, osiągały znaczne zyski, dzięki dobrze zorganizowanej uprawie herbaty oraz produkcji przedmiotów użytkowych wyjątkowo wysokiej jakości. Redukcje paragwajskie stały się silną konkurencją na lokalnych i międzynarodowych rynkach, co bardzo bolało miejscowych plantatorów oraz ich europejskich władców. Bolały też masonerię, dla której stanowiły sól w oku, zwłaszcza wobec realizowanej w redukcjach koncepcji pożycia społecznego, wzorowanego na pierwszych chrześcijanach.
Redukcje przejęto siłą lub zmuszono do samolikwidacji, a symboliczny opór stawiony przez członków Towarzystwa Jezusowego i ich podopiecznych, posłużył jako pretekst do zamknięcia siedzib zakonu także w Europie. W 1773 roku, państwa nominalnie katolickie wymusiły na papieżu kasatę Zakonu Jezuitów.
Z powodu faktu, iż zakon prowadził znaczną ilość szkół na terytorium Polski, nad krajem zawisło ryzyko zapaści rynku usług edukacyjnych. Odbywający się wówczas sejm rozbiorowy podjął kwestię przekształceń własnościowych majątków pojezuickich. Powstała Komisja Rozdawnicza Koronna oraz Litewska, które miały zająć się zarządzaniem majątkiem skasowanego zakonu.
Stojące na ich czele osoby takie jak Adam Poniński i Franciszek Branicki, zdefraudowały ogromne sumy pieniędzy, często przegrywając je później w karty. Wysłani w teren lustratorzy również dopuścili się wielu kradzieży i manipulacji a szlachta i magnaci, masowo przyorywali jezuickie grunty do swoich posesji. Przejęte srebro i złoto oddano do mennicy, nie wyłączając monstrancji i innych przedmiotów liturgicznych, a budynki i ziemię wystawiono początkowo na licytację. Stanisław August Poniatowski dostrzegł w likwidacji zakonu, łatwą okazję do wzbogacenia się.
W tym celu zorganizował przejęcie zarządu majątkiem pojezuickim przez podstawione osoby. Znaczną część dobytku otrzymali też dworzanie i zwolennicy króla.
W tym czasie przebywał w Warszawie Pierre Samuel du Pont de Nemours, francuski ekonomista, teoretyk fizjokratyzmu, zwolennik koncepcji oświeceniowych. Jako osobisty sekretarz króla, sformułował pomysł nacjonalizacji budynków szkół jezuickich oraz utworzenia na ich bazie, sieci szkół publicznych, podległych centralnemu urzędowi w stolicy. Francuz uzyskał poparcie dworu oraz krajowych myślicieli pokroju Hugona Kołłątaja – biskupa, który podobnie jak Stanisław Konarski, był zafascynowany myślą oświeceniową.
Na mocy uchwały sejmowej z 14 października 1773 roku, powołano Komisję Edukacji Narodowej. Grupa ekspertów pod wodzą Kołłątaja i du Ponta, opracowała trzystopniowy model nauczania. Na najniższym poziomie miano kształcić dzieci chłopskie i mieszczańskie. Na wyższym – szlacheckie oraz najbardziej zdolnych uczniów poziomu pierwszego. Trzeci stopień stanowiły uniwersytety krakowski i wileński.
Naturalnym krokiem po utworzeniu Komisji Edukacji Narodowej było ustalenie jednolitych programów nauczania i podręczników szkolnych. Zajęło się tym założone przez Kołłątaja w 1775 roku tzw. Towarzystwo Ksiąg Elementarnych. Przewodniczącym Towarzystwa był aż do 1791 roku, Ignacy Potocki – mistrz lożowy „Wielkiego Wschodu Narodowego Polski”, a po nim Julian Ursyn Niemcewicz, również wysokiej rangi mason.
Zakrojone na szeroką skalę reformy edukacji doprowadziły w początkowym okresie do wielu nadużyć. Wartość mienia pojezuickiego, wyniosła według spisów zawrotną sumę 32 000 000 złotych. Według nowszych wyliczeń, nawet połowa tego majątku została rozkradziona, zarówno przez lustratorów komisji rozdawniczych jak i urzędników Komisji Edukacji Narodowej.
Ciekawostką może być fakt, iż na dłuższą metę reforma szkolnictwa przyniosła nietypowe skutki – wielu szlachciców ukrywało swoje dzieci oraz organizowało dla nich, pozbawione oświeceniowej indoktrynacji nauczanie domowe. Były to pierwsze w historii Polski tajne komplety. Co równie interesujące, na terytorium I zaboru rosyjskiego, caryca nie zlikwidowała Zakonu Jezuitów, głównie z uwagi na wysoki poziom nauczania w ich szkołach.
Poprzedni wpis z naszego kalendarium dostępny jest tutaj.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!