Historia

Kalendarium historyczne: 17 grudnia 1990 – III RP rezygnuje z elektrowni atomowych

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Kalendarium historyczne – rocznica podjęcia przez rząd warszawski uchwały nr 204 w sprawie postawienia Elektrowni Jądrowej Żarnowiec w stan likwidacji. Oznaczało to zamrożenie na długie dziesięciolecia, polskiego programu atomowego.

Dziś w naszym kalendarium przyjrzymy się historii powstania i upadku energetyki jądrowej w Polsce.

W latach 60-tych, gdy sytuacja energetyczna PRL pogarszała się, a szczególnie źle kraj wypadał pod względem dostarczanej energii elektrycznej na mieszkańca, jako jedno z rozwiązań  rozważano budowę kilku elektrowni jądrowych. Przełom w tej kwestii nastąpił na przełomie lat 60 i 70 wraz z opracowaniem w Związku Radzieckim projektu reaktora WWER-440.

Był to klasyczny reaktor wodny ciśnieniowy, cechujący się niskimi kosztami budowy i eksploatacji, prostotą obsługi jednocześnie zapewniając wysoki poziom bezpieczeństwa. Dodatkową zaletą projektu był fakt, że bardzo duża część podzespołów mogła być wyprodukowana w Polsce. Podjęto, więc uchwałę o budowie elektrowni jądrowej z reaktorami tego typu. Jej lokalizację ustalono nad Jeziorem Żarnowieckim we wsi Krotoszyn na Pomorzu.

Wybór okolic Jeziora Żarnowieckiego podyktowany był przede wszystkim panującymi tam korzystnymi warunkami geologicznymi, meteorologicznymi i demograficznymi przy jednoczesnym dużym zapotrzebowaniu na energię w północnych regionach kraju.

W 1978 roku zawarto kontrakt na projekt techniczny. Jego specyfika przewidywała, że bloki energetyczne typu WWER-440 konstrukcji radzieckiej miały współpracować z maszynownią zaprojektowaną przez warszawskie Biuro Studiów i Projektów Energetycznych „Energoprojekt”. Maszynownia miała wykorzystywać turbiny typu 4K-465 z elbląskich zakładów Zamech oraz generatory GTHW-600, produkowane na licencji szwajcarskiej firmy ABBC przez Dolnośląskie Zakłady Wytwórcze Maszyn Elektrycznych „Dolmel” z Wrocławia.

W projekcie siłowni uwzględniono wszystkie normy ustanowione przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej i wszystkie procedury kontrolne, jakich wymagał na każdym etapie budowy specjalny system zapewnienia jakości, nadzorowany przez Państwową Agencję Atomistyki, a wzorowany na systemach amerykańskich.

Prace budowalne rozpoczęły się w 1982 roku, Początkowo przygotowywano teren pod fundamenty, następnie powstały budynki zaplecza budowy, takie jak: hale magazynowe, kotłownia technologiczna, hydrofornia, oczyszczalnia ścieków, stołówka, budynki socjalne, węzły betoniarskie, laboratoria jakości materiałów, tunele dla instalacji elektrowni.

Wzniesiona została także stacja meteorologiczna z 205-metrowym masztem do aparatury badawczej, zwana „Ośrodkiem Pomiarów Zewnętrznych”. Tutaj miały być prowadzone badania klimatu i ewentualnego wpływu elektrowni na środowisko na długo przed rozpoczęciem wykopów pod płytę fundamentową bloków energetycznych.

Zezwolenie na budowę pierwszego etapu elektrowni otrzymano od prezesa Państwowej Agencji Atomistyki w 1985 roku.  Było to zielone światło dla rozpoczęcia właściwych robót – po wylaniu płyty fundamentowej, kontynuowano na niej wznoszenie budynków dwóch pierwszych bloków energetycznych z użyciem tzw. bloków przestrzennie zbrojonych, dostarczanych z Gdyni. Budowanie w tej technologii przypominało w pewnym stopniu wznoszenie budowli z klocków – puste, sześcienne bloki układano w wymagany sposób, a następnie wypełniano je betonem. Podobne techniki budowy stosuje się dziś w niektórych nowoczesnych EJ III generacji.

Wraz z rozpoczęciem pierwszych prac budowlanych przy Elektrowni Jądrowej „Żarnowiec”, w kwietniu 1982 roku, w polskim społeczeństwie narastały obawy, związane najczęściej z utożsamianiem elektrowni jądrowej z bombą atomową. Ukazujące się w owym czasie artykuły prasowe mające przekonać o błędności takiego założenia nie były dobrze przyjmowane. Choć ich autorami byli uznani specjaliści z dziedziny atomistyki, to fakt publikacji w oficjalnych mediach skłaniał do uznania ich za propagandę.

Dodatkowo, dobrze przyjmowane niezależne media „podziemne”, przekonywały, że budowana we współpracy ze Związkiem Radzieckim elektrownia jądrowa nie będzie bezpieczna. Po awarii jądrowej w Czarnobylu niepokoje i protesty społeczne przeciwko budowie Elektrowni Jądrowej „Żarnowiec” znacząco się wzmogły.

Do protestów silnie włączyły się organizacje opozycyjne i ekologiczne, często tworzone tylko w celu podjęcia działań przeciwko budowie i finansowane przez antyjądrowe organizacje z krajów zachodnich. Organizowano akcje protestacyjne, pikiety, kolportowano ulotki i rozpowszechniano nie zawsze prawdziwe informacje. Dość powszechne było twierdzenie, że budowana w Żarnowcu siłownia jest identyczną z czarnobylską i jej uruchomienie będzie stanowić niechybne zagrożenie porównywalną katastrofą.

W 1987 roku, po okresie pozornej stabilizacji, w wyniku źle przeprowadzonych reform, gospodarka PRL pogrążyła się w kryzysie. Pojawiły się problemy z finansowaniem budowy elektrowni „Żarnowiec”, co skutkowało wyhamowywaniem robót do tego stopnia, że pod koniec 1988 roku zabezpieczano jedynie istniejące konstrukcje, nie wznosząc nowych. Głęboki kryzys gospodarczy i związane z tym narastające niezadowolenie społeczne przyczyniły się do przeprowadzenia w Polsce transformacji ustrojowej i gospodarczej.

17 grudnia 1990 roku nowy, demokratyczny rząd Tadeusza Mazowieckiego podjął uchwałę o postawieniu inwestycji „Elektrownia Jądrowa Żarnowiec w budowie” w stan likwidacji. Rozpoczęto demontaż i złomowanie już zakupionych urządzeń elektrowni.

Według Tadeusza Syryjczyka, Ministra Przemysłu w rządzie Tadeusza Mazowieckiego wpływ na podjęcie decyzji o likwidacji budowy Elektrowni Jądrowej Żarnowiec miały:

  1. zbędność dla wewnętrznego bilansu energetycznego
  2. wątpliwa rentowność w porównaniu do elektrowni konwencjonalnych
  3. niejednoznaczność kwestii bezpieczeństwa – niezależnie od negatywnego dla budowy nastawienia opinii publicznej

Jedna z konkluzji Syryjczyka głosiła: EJŻ jest inwestycją zbędną dla polskiego systemu energetycznego w horyzoncie 10 do 20 lat, a potem wcale nie ma pewności, że energetyka jądrowa będzie potrzebna.

Poprzedni wpis z naszego kalendarium dostępny jest tutaj.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!