Kalendarium historyczne: rocznica przeprowadzenia przez służby PRL podległe Czesławowi Kiszczakowi tzw. prowokacji bydgoskiej przeciwko “Solidarności”.
Dziś w naszym kalendarium przyjrzymy się okolicznościom tego wydarzenia.
Powstanie Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” było poważnym ciosem w dotychczasowy monolit bloku komunistycznego. Od tej pory obok oficjalnego reżimu z monopartią na czele, istniała w PRL niezależna struktura z własną kulturą, nauką, mediami, odmiennym systemem wartości.
Polskojęzyczni komuniści nie radzili sobie z tą sytuacją. Co więcej, byli pod stała presją Moskwy, by rozprawić się z opozycją. Już we wrześniu 1980 roku Kreml wymusił zmianę na stanowisku I sekretarza Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Gierka, którego obciążała zgoda na zawarcie słynnych Porozumień Sierpniowych, zastąpił Stanisław Kania. Przez kolejne miesiące Sowieci naciskali na niego, żądając siłowego zdławienia “kontrewolucji”. Kania jednak nie widział możliwości bezpiecznego zrealizowania tego zadania. Był zbyt słaby, by wysłać wojsko.
Członkowie Biura Politycznego konstatowali: „nie mamy partii – ona przechodzi na drugą stronę”. Faktycznie, Polacy zaczęli odchodzić z PZPR i zasilać “Solidarność”. Także w Milicji Obywatelskiej zaczęły powstawać komórki „Solidarności”. W takiej sytuacji, już od jesieni 1980 roku w Ministerstwie Obrony Narodowej – kierowanym przez Wojciecha Jaruzelskiego – przygotowywano się do wprowadzenia stanu wojennego, jako swoistego “ostatecznego rozwiązania”.
Z początkiem 1981 roku pozycja Jaruzelskiego została wzmocniona. W lutym został premierem PRL, utrzymując jednocześnie dotychczasową tekę ministra obrony narodowej. Korzystając z faktycznie dyktatorskiej władzy zaczął realizować tzw. taktykę odcinkowych konfrontacji. Prowokując konflikty z „Solidarnością” doprowadzał do chwilowego spotęgowania akcji strajkowych. Na dłuższą metę działało to jednak na jego korzyść, gdyż męczyło działaczy i przynosiło spadek ich aktywności.
Kluczową w realizacji tej taktyki okazała się prowokacja w Bydgoszczy z 19 marca 1981 roku. Pretekstem do konfliktu był trwający od wielu miesięcy spór o rejestrację „Solidarności” Rolników Indywidualnych. Na sesję Wojewódzkiej Rady Narodowej w Bydgoszczy zaproszono delegację „Solidarności”, ale ostatecznie nie dano jej dojść do głosu. Co więcej, działacze związkowi, którzy chcieli przedstawić racje strajkujących rolników, zostali poturbowani i siłą usunięci z sali obrad przez służby państwowe.
Odpowiedzią na brutalną akcję władzy były strajki, które rozlały się po kraju. Niestety, kierująca „Solidarnością” Krajowa Komisja Porozumiewawcza z Lechem Wałęsą, Bronisławem Geremkiem i Adamem Michnikiem na czele, opanowana przez socjalistów i agenturę, nie wyznaczyła terminu strajku generalnego. Co więcej, wydała kuriozalne oświadczenie, że sprawa bydgoska była prowokacją… wymierzoną w rząd Jaruzelskiego. W ten sposób przyspieszyła osłabianie entuzjazmu szeregowych członków związku.
Poprzedni wpis z naszego kalendarium dostępny jest tutaj.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!