Historia

Kalendarium historyczne: 2 września 1621 – I bitwa pod Chocimiem

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Rocznica rozpoczęcia oblężenia polskiego obozu pod Chocimiem.

Dziś w naszym kalendarium przyjrzymy się przyczynom i przebiegowi wojny polsko-tureckiej z lat 1620-1621.

Po klęsce w wojnie z Persją (1603-1612), Imperium Osmańskie było wyczerpane i szukało możliwości wzmocnienia finansowego. Z tym większą aprobatą przyjęto więc w 1612 roku poselstwo holenderskie Konstancjusza Hagi, który w imieniu swoich władz zaproponował solidne pieniądze w zamian za otwarcie tureckiego rynku dla niderlandzkiego handlu oraz przywilejów dla kupców z tego kraju. Dzięki umowie z sułtanem Ahmedem I, Haga otworzył szereg konsulatów i domów handlowych na terenie państwa tureckiego.

Placówki te służyły nie tylko do handlu, lecz też działalności wywiadowczej. Sam Haga, pozostając rezydentem w Stambule w latach 1612-1639, stał się wirtuozem intrygi i dzięki swoim umiejętnościom oraz nawiązanym znajomościom z najważniejszymi postaciami w imperium, zdobył na wiele lat znaczny wpływ na politykę osmańską. Turcy i ich sojusznicy, w razie wybuchu nowej wojny religijnej, mogli więc zostać wciągnięci do obozu protestanckiego przeciwko katolikom, tym bardziej, że mieli od dawna własne zatargi z Wiedniem, Madrytem i Warszawą.

23 maja 1618 roku, protestanci czescy dokonali tzw. defenestracji praskiej czyli wyrzucenia urzędników cesarskich z zamkowego okna. Ta symboliczna detronizacja katolickiego cesarza Macieja rozpoczęła wojnę trzydziestoletnią (1618-1648) pomiędzy ligą protestancką, a katolicką dynastią Habsburgów rządzącą w Niemczech i Hiszpanii. Czesi obwołali nowym cesarzem protestanckiego elektora reńskiego, Fryderyka. Wkrótce zaczęły się rozruchy antykatolickie w całych Niemczech, a poszczególne państwa europejskie wmieszały się po jednej bądź drugiej stronie konfliktu.

W 1619 roku, protestancki przywódca zależnego od Turków Siedmiogrodu Gábor Bethlen zaatakował za wiedzą swoich stambulskich patronów Cesarstwo i obległ Wiedeń. Nowy cesarz Ferdynand, którego armie były zaangażowane na innych frontach, wezwał Zygmunta III Wazę na pomoc, jednak polski król zwlekał z jej udzieleniem, obawiając się wmieszania Polski w nową wojnę. Po wielu namysłach, wysłał jednak na Węgry bezczynne po wyprawach moskiewskich oddziały najemne tzw. lisowczyków czyli lekką jazdę polską, która doskonale sprawdzała się w walkach podjazdowych.

Lisowczycy pokonali siły Siedmiogrodzian w bitwie pod Humiennem 23 listopada 1619 roku, a następnie najechali północne Węgry i przerwali linie komunikacyjne wroga, przez co Bethlen został zmuszony zwinąć oblężenie cesarskiej stolicy.

Pośrednia interwencja polska i klęska Siedmiogrodzian, zdenerwowała kręgi kierownicze Imperium Osmańskiego. Bethlen wysłał do Stambułu list, w którym oskarżał Rzeczpospolitą o wspieranie Habsburgów i działania na szkodę interesów sułtańskich. Obok sprawy lisowczyków, przypomniano sobie stare konflikty o lenno mołdawskie, a także ciągłe napady kozackie i magnackie na ziemie tureckie.

Nie bez znaczenia była zakończona w 1618 roku wojna z Persją; Turcy bowiem wyznawali zasadę walki jednocześnie tylko z jednym wrogiem, a dzięki zabezpieczeniu spraw na wschodzie, uzyskali swobodę działań w Europie.

Sułtan Osman II wypowiedział Rzeczpospolitej wojnę i rozpoczął koncentrację armii. Strona polska zarządziła wyprawę prewencyjną na Mołdawię, lecz 8 000 żołnierzy pod komendą hetmana Stanisława Żółkiewskiego, było siłami zbyt skromnymi, aby zatrzymać turecką inwazję. Polacy, licząc na pomoc hospodara Grazzianiego, przekroczyli Dniestr i ruszyli na południe. Hospodar stawił się na wezwanie, ale przyprowadził ze sobą jedynie 600 żołnierzy.

Wkrótce oddział Żółkiewskiego otoczyły wojska turecko- wołosko – tatarskie w sile ponad 40 000 żołnierzy pod dowództwem Iskandera Paszy. Na obozowej naradzie postanowiono przebijać się do Dniestru, przy pomocy taboru. Wściekłe ataki przeważających sił wroga nie przerwały obrony polskiej przez szereg dni. Dopiero gdy na horyzoncie ujrzano graniczną rzekę, Polacy sami zerwali tabor, a w ogólnym zamieszaniu nastąpił decydujący atak wojsk tureckich. Większość Polaków zginęła, a Żółkiewskiemu, który walczył do końca, odcięto głowę i wysłano do Stambułu.

Klęska pod Cecorą otworzyła kraj przed najazdem tatarskim, który dotarł aż do Lwowa i Jarosławia. Pospolite ruszenie w ogołoconym z wojska kraju zbierało się mozolnie i na sam dźwięk walk, odmawiało ataku. Koncentracja wojsk magnackich i pospolitego ruszenia, zawezwana na 20 października do Glinian, nie doszła do skutku, gdyż każdy magnat wolał na własną rękę bronić swoich posiadłości. Zupełny brak koordynacji obrony rozzuchwalił Tatarów, którzy ponawiając przez resztę roku swe niszczycielskie wyprawy, zostawili po sobie w wielu regionach istną pustynię.

Groźba inwazji całości sił tureckich doprowadziła do wyjątkowej zgody na polskim Sejmie Walnym. Uchwalono podatki na utrzymanie 65 000 żołnierzy. Wojsko zbierało się powoli, ale siły tureckie również, co dało Polakom wystarczający czas na przygotowanie obrony. Armią polską dowodził weteran spod Kircholmu, sędziwy hetman Jan Karol Chodkiewicz oraz królewicz Władysław Waza. Z powodu znacznej przewagi tureckiej, zdecydowano się przeprowadzić bitwę obronną w oparciu o zamek w Chocimiu.

Naprzeciw ok. 50 000 armii polskiej, w ramach której była znaczna liczba kozaków rejestrowych, stanęło ok. 120 000 żołnierzy otomańskich, w tym 30 000 doborowych janczarów. Obleżenie rozpoczęło się 2 wrześia 1621 orku. Polacy skutecznie bronili się przez ponad miesiąc, wykrwawiając siły tureckie. W czasie walk zmarł hetman Chodkiewicz, jednak ukrywano przed wojskiem tę wiadomość, by nie spowodować paniki. Ostatecznie, klęska prób opanowania polskich szańców i strata ponad 1/3 armii, zmusiła Osmana II do zawarcia pokoju i odwrotu. Rzeczpospolita została uratowana.

Poprzedni wpis z naszego kalendarium dostępny jest tutaj.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!