Rocznica wyborów parlamentarnych z 1997 roku.
Dziś w naszym kalendarium przyjrzymy się 4 wielkim reformom premiera Jerze Buzka.
21 września 1997 roku odbyły się w Polsce wybory parlamentarne. Skompromitowani nieudolnością i różnymi aferami gospodarczymi postkomuniści z SLD ponieśli w nich sromotną klęskę. Zwyciężyła kierowana przez Mariana Krzaklewskiego Akcja Wyborcza Solidarność (AWS), która utworzyła koalicję z następczynią UD i KLD – Unią Wolności (UW) Leszka Balcerowicza. Premierem rządu został Jerzy Buzek (TW „Karol”), który sprawował tę funkcję przez całą kadencję 1997-2001.
Nadzieje ludności na poprawę sytuacji nie sprawdziły się. Koalicja AWS-UW okazała się tak samo nieudolna jak jej poprzednicy. Nowy rząd przeprowadził 4 wielkie reformy: oświaty, samorządu terytorialnego, systemu ubezpieczeń społecznych oraz opieki zdrowotnej.
Zmiany w oświacie polegały na zamianie dotychczasowych 8-letnich szkół podstawowych na 6-letnie, utworzeniu 3-letnich gimnazjów i 3-letnich liceów profilowanych. Jednocześnie skrócono o rok dotychczasowe licea ogólnokształcące i technikum. Zwiększono prawa ucznia i rodzica, kosztem pozycji nauczyciela. Celem reformy było podniesienie wydajności szkolnictwa, tudzież upowszechnienie wykształcenia średniego i wyższego.
W praktyce, poziom nauczania obniżył się, a typowe gimnazjum zaczęło przypominać małpi gaj, nad którym ciężko było zapanować kadrze nauczycielskiej. Drugi z zakładanych celów zakończył się sukcesem – w ciągu kilku lat Polska stała się jednym z europejskich liderów pod względem liczby osób kończących wyższe studia (zwłaszcza humanistyczne). Wraz z niżem demograficznym, stało się to (podobnie jak w wypadku gimnazjów), przyczyną ogólnego obniżenia poziomu studiów.
Rynek został zalany falą bezrobotnych młodych ludzi z dyplomami, podczas gdy notorycznie brakowało specjalistów w zawodach czysto technicznych. Znaczna ich ilość wyjechała do pracy za granicę. Jakby było mało, zmiany kosztowały budżet setki milionów złotych oraz dalszy rozrost biurokracji.
Reforma administracyjna polegała na utworzeniu trójstopniowego modelu samorządu terytorialnego. W miejsce 49 województw powołano 16, jednak pomiędzy nimi oraz gminami ustanowiono całkowicie zbędne powiaty. Spowodowało to skokowy wzrost liczebności urzędników. Sprzeczne przepisy oraz dzielenie kompetencji, spowodowały długoletni chaos administracyjny oraz wydłużenie procesu decyzyjnego.
Reforma systemu ubezpieczeń społecznych, polegała na wprowadzeniu wzorców z Chile, czyli emerytury kapitałowej oraz tzw. trzech filarów ubezpieczeń. Pierwszym z nich był tradycyjny ZUS, drugim Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE) a trzecim dobrowolne oskładkowanie w ramach indywidualnych kont emerytalnych oraz programów pracowniczych.
Nowy system okazał się całkowicie niewydolny. Przede wszystkim OFE, które w teorii miały inwestować składki swoich klientów na rynku i w ten sposób powiększać ich przyszłe emerytury, zaczęły skupować bezpieczne obligacje skarbu państwa. Obligacje te były wypuszczane na pokrycie dziury budżetowej, wywołanej m.in. zobowiązaniami ZUS, czyli de facto cała operacja była jednym wielkim oszustwem i przekładaniem pieniędzy z lewej do prawej kieszeni.
W krótkim czasie, po całym kraju rozplenili się agenci ubezpieczeniowi, którzy potrafili nawet dawać łapówki, żeby tylko dany składkowicz przepisał się do ich funduszu. Oprócz tego, każda instytucja ubezpieczeniowa tworzyła własną biurokrację, co generowało dalsze koszty. W ostatecznym rozrachunku OFE pobierały często większą prowizję na pokrycie swoich kosztów funkcjonowania, niż nawet niewydolny, państwowy ZUS.
Z kolei III filar (dobrowolny) okazał się całkowitą fikcją, gdyż zaangażowała się w niego minimalna liczba Polaków. Zmiany nie dosięgły przywilejów branżowych i w dalszym ciągu np. górnictwo czy służby mundurowe, posiadały znaczne udogodnienia w stosunku do pozostałych ubezpieczonych.
Reforma służby zdrowia polegała na odejściu od ścisłego finansowania budżetowego, na rzecz systemu budżetowo-składkowego. Utworzono 16 regionalnych tzw. Kas Chorych oraz jedną kasę branżową dla służb mundurowych. Częściowemu uwolnieniu uległy niektóre działy medycyny (np. weterynaria, stomatologia). Zmiany spowodowały wzrost biurokracji oraz długotrwały chaos administracyjny, w opanowaniu którego nie pomogły kolejne reformy kolejnych rządów.
Wydłużały się kolejki do specjalistów, spadała jakość usług oraz rosły koszty utrzymania nowego systemu. Kasy Chorych okazały się całkowicie niewydolne, co stało się przyczyną zmian wprowadzanych przez kolejny rząd. W 2004 roku powstał tzw. Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ), istniejący do dziś.
Wprawdzie ekipa AWS-UW przeprowadziła skutecznie wdrożyła swoje reformy, na dłuższą metę doprowadziły one do osłabienia państwa oraz wzrostu jego zadłużenia wewnętrznego i zewnętrznego.
Poprzedni wpis z naszego kalendarium dostępny jest tutaj.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!