Rocznica zamordowania Komendanta Głównego Policji, generała Marka Papały.
Dziś w naszym kalendarium przyjrzymy się tajemniczej śmierci generała Marka Papały. Gen. Papała był od 1 stycznia 1997 r. komendantem głównym Policji. Po ponad roku pełnienia tej funkcji złożył dymisję z tego stanowiska, a następnie w dniu 29 czerwca 1998 r. zamierzał objąć funkcję oficera łącznikowego polskiej Policji w Brukseli. Śmiertelny strzał oddano z bliska, podczas gdy generał siedział w samochodzie. Bezpośredni świadkowie wskazywali początkowo na jednego sprawcę, który jednak zbiegł z miejsca zbrodni. Czynności śledcze rozpoczęto natychmiast, jednak ze względu na fakt pojawienia się na miejscu zbrodni osób sprawujących istotne stanowiska w życiu publicznym państwa, z miejsca przybrało miano sprawy politycznej. Nie znaleziono broni i łuski, ale udało się zabezpieczyć ślady daktyloskopijne. W trakcie czynności śledczych ustalono, że tego dnia gen. Papała podjął próbę skontaktowania się z premierem Jerzym Buzkiem za pośrednictwem jego doradcy, Stanisława Bisztygi. Wieczorem gen. Papała przebywał w domu emerytowanego generała SB Józefa Sasina, gdzie spotkał się również z biznesmenem amerykańskim polskiego pochodzenia, Edwardem M. Następnie rozpoczęto weryfikację wersji śledczych. Warianty, które na początku prezentowały media, stawiały w niekorzystnym świetle osobę gen. Papały, sprowadzając sprawę do porachunków między nim a jego nielegalnymi kontrahentami. Wymieniano tu sprawę Państwowej Wytwórni Papierów Wartościowych, na której koszt generał odbył wycieczkę do Hongkongu. Pojawiała się również wersja mówiąca, że morderstwo było skutkiem działań generała zmierzających do wyjaśnienia sprawy Wojciecha D., powiązanego z przemytnikami broni dostarczającymi uzbrojenia dla partyzantów kurdyjskich.
Wszystkie te wersje, jak można się domyślać z relacji prasowych, nie znalazły potwierdzenia w śledztwie. Jeszcze w 1998 r. Policja zdobyła pierwsze istotne informacje. Aresztowano obywatela Ukrainy Siergieja S. Sposób działania w zarzucanych mu przestępstwach oraz zeznania występujących incognito świadków wskazywały na jego udział w zabójstwie generała. Policja w trakcie działań operacyjnych zdobyła informacje o krążącym w środowisku płatnych morderców zleceniu na ˝generała policji˝.
W 2001 r. w Cancun w Meksyku zatrzymano Ryszarda B. Był on osobą znaną w świecie przestępczym od początku lat 90. Na początku działał na pograniczu biznesu, a później wraz z innym znanym gangsterem Ryszardem N. stworzył konsorcjum płatnych morderców, współpracując przy tym z przestępcami zza wschodniej granicy. Zdaniem Policji ich dziełem było m.in. zabicie sławnego bossa ˝Pruszkowa˝, Andrzeja K. – ˝Pershinga˝. Aresztowanemu Ryszardowi N. udało się w 2000 r. zbiec. Ryszard B. z kolei z miejsca zatrzymania, będąc zatrzymany, usiłował kontrolować swoją grupę za pośrednictwem jednego z osadzonych, niejakiego Piotra W. Osoba ta podjęła współpracę z Policją i na tej podstawie uzyskano informacje o udziale Ryszarda B. w zabójstwie gen. Papały. O pobycie na miejscu zabójstwa Ryszarda B. i Ryszarda N. mówili też inni świadkowie. Trzecim wątkiem dowodowym są zeznania Artura Z. – ˝Iwana˝, członka grupy płatnych morderców, który wskazał jako osoby szukające chętnych do wykonania ˝zlecenia na gen. Papałę˝, Andrzeja Z. – ˝Słowika˝, jednego z bossów gangu pruszkowskiego; oraz Edwarda M.; biznesmena, który pojawił się już w tej historii jako osoba, z którą generał spotkał się w dniu morderstwa. Na podstawie tych zeznań Edward M. został 27 lutego 2002 r. zatrzymany w trakcie pobytu w Polsce. Mimo pozytywnego wyniku okazania, zwolniono go prawie natychmiast. Wobec zbliżającej się ekstradycji z Hiszpanii Andrzeja Z. – ˝Słowika˝, śledztwo nabrało tempa. Prokurator Jerzy Mierzewski oraz pozostająca pod jego nadzorem ekipa śledcza była gotowa przedstawić zarzuty następującym osobom: Ryszardowi B. i Siergiejowi S. jako wykonawcom oraz Andrzejowi Z. i Edwardowi M. jako pomocnikom.
Prokurator krajowy Karol Napierski oraz szef Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie Zygmunt Kapusta wstrzymali, jak podają media, przedstawienie zarzutów. Dlatego też w dniu 22 lutego br. zarzut przedstawiono jedynie Ryszardowi B. Gen. Papała miał dobre kontakty ze środowiskami politycznymi, zwłaszcza po lewej stronie sceny partyjnej. W tym kontekście pada też nazwisko Jerzego Buzka. Jako zastępca komendanta głównego Policji odpowiedzialny za inwestycje zetknął się gen. Marek Papała zapewne z problemem tzw. sponsoringu organów Policji, nagłośnionego w sławnej ˝aferze poznańskiej˝. Jako komendant główny nadzorował wiele spraw o największej wadze dla walki z zorganizowaną przestępczością w Polsce. Jako te sprawy, które mogły mieć związek z zabójstwem, wymienia się sprawę gangu przemytników dostarczających za pośrednictwem naszego kraju broń partyzantom z Partii Pracujących Kurdystanu. Członek tej grupy, Wojciech D., był blisko związany z Andrzejem Stuglikiem, byłym wysokim oficerem kontrwywiadu. Stuglik został na początku lat 90. zamordowany w identyczny sposób jak gen. Papała. Współpracował on wówczas z przedsiębiorstwem DAL, które – zdaniem niektórych – zajmowało się handlem bronią na dużą skalę. Prezentowane są opinie, według których firma DAL finansowała lewicowe ugrupowania polityczne w Polsce. Gen. Marek Papała udaremnił nominację osoby związanej z tą grupą na wysokie stanowisko w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Nieznane są motywy rezygnacji gen. Papały ze stanowiska komendanta głównego Policji. Jego misja w Brukseli mogła stwarzać zagrożenie dla wielu środowisk, gdyż miała polegać m.in. na wymianie informacji o działaniach świata przestępczego mających zasięg międzynarodowy. W dniu zabójstwa (jak twierdzi pan Bisztyga, z którym gen. Papała się spotkał i przez którego zabiegał o spotkanie z samym premierem) pan generał był wyraźnie zaniepokojony i zastraszony. Wiązał swój niepokój z planowanym objęciem funkcji oficera łącznikowego w Brukseli. Tego dnia generał spotkał się z Edwardem M., biznesmenem, którego znajomości z osobami ze środowiska lewicy, były powszechnie znane. Spotkanie to odbyło się w domu gen. Sasina, który jest jednocześnie byłym oficerem służb bezpieczeństwa i którego świadkowie w tej sprawie podobno wskazują jako osobę mającą związki ze światem zorganizowanej przestępczości.
Śledztwo prowadzone w sprawie zabójstwa ten. Papały, zwłaszcza od chwili wytypowania potencjalnych podejrzanych, dostarczyło kolejnych poszlak. W lutym zatrzymano w Polsce Edwarda M. Świadek, który poprzednio wskazał go jako osobę, która szukała wykonawcy wyroku na generale, zidentyfikował go pozytywnie, a przecież Edward M. nie jest osobą znaną publicznie. Jak twierdzą niektóre media, Edward M. po fakcie tego rozpoznania został zwolniony wskutek ˝nacisków z góry˝. Edward M. pojawia się następnie na towarzyskim spotkaniu z udziałem najważniejszych polityków lewicy. W czerwcu zdobyto mocne dowody przeciwko Ryszardowi B., którego zidentyfikowali świadkowie pamiętający go z miejsca zbrodni. W listopadzie prokuratura kompletuje listę podejrzanych, po czym jej zwierzchnicy powodują ograniczenie listy podejrzanych do niezbędnego minimum, m.in. – jak wynika z relacji mediów – wyłączając z niej osobę Edwarda M. W styczniu 2003 r. odbyło się spotkanie w sprawie nakreślenia dalszych działań dotyczących prowadzenia śledztwa z udziałem szefów Ministerstwa Sprawiedliwości, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Policji, a także, jak dowiadujemy się z komunikatu rzecznika Prokuratury Krajowej, ˝innych osób˝. Przyznać trzeba, że atmosfera w sprawie śledztwa dotyczącego śmierci gen. Papały stała się bardzo gęsta. Przenikały się w niej wątki ze świata mafii, polityki i biznesu, a zwierzchnicy organów śledczych wydawali decyzje dotyczące dalszego prowadzenia tego śledztwa, które były niezrozumiałe dla opinii publicznej.
Sprawa do dziś nie została w pełni wyjaśniona. Jest symbolem zgnilizmy i upadku moralnego elit III RP w latach 90. XX wieku.
Link do poprzedniego wpisu z naszego kalendarium tutaj.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!