Historia

Kalendarium historyczne: 28 marca 1947 – UPA zabija Karola Świerczewskiego

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Kalendarium historyczne: rocznica zabicia komunistycznego generała Karola Świerczewskeigo w zasadzce UPA pod Jabłonkami niepodal Baligrodu.

Dziś w naszym kalendarium przyjrzymy się życiu i działalności tego człowieka.

Karol Świerczewski urodził się 10 lutego 1897 roku w biednej, warszawskiej rodzinie robotniczej Karola i Antoniny z domu Jędrzejewskiej. Uczęszczał do miejscowej szkoły powszechnej, jednak nie ukończył jej.

W 1912 roku zmarł jego ojciec, w związku z czym musiał podjąć pracę aby utrzymać siebie, matkę i młodsze rodzeństwo. Został pomocnikiem tokarza w zakładach metalowych Kobylańskiego-Gerlacha. Jednocześnie kończył wieczorowo szkołę rzemieślniczą. Nieszczęście jakie go spotkało spowodowało, że poparł ruch komunistyczny, który głosił miłe dla ucha hasła polepszenia bytu takich jak on. Prawdopodobnie wstąpił do SDKPiL. Jeszcze przed wybuchem I wojny światowej awansował na samodzielne stanowisko tokarskie.

Po rozpoczęciu działań zbrojnych, jako wykwalifikowany pracownik, został ewakuowany do zakładów zbrojeniowych w Kazaniu, a potem Moskwie. W wyniku ogromnych strat wcielono go do armii carskiej i wysłano na front. Jesienią 1917 roku przebywał w Moskwie i współtworzył tamtejszą Radę Robotniczą i Żołnierską. Po wybuchu rewolucji październikowej zasilił bojówkę Gwardii Czerwonej, z której wyłoniła się później Armia Czerwona. Wstąpił do WKP(b) i został oficerem politycznym, a potem dowódcą kompanii i batalionu piechoty.

Brał udział w walkach na froncie południowy, gdzie zwalczał wojska „białych” generałów oraz pacyfikował niepokorną ludność Ukrainy. W 1920 roku na własną prośbę został przeniesiony na front zachodni. Chciał mieć osobisty udział w zgnieceniu odradzającej się Polski. Podczas ofensywy na Warszawę został ciężko ranny w głowę i ledwo uszedł z życiem. Powrócił do Moskwy, gdzie ukończył przeszkolenie oficerskie, a następnie pełnił funkcję wykładowcy w szkole wojskowej imienia Czerwonych Komunardów.

W 1924 roku dokształcał się na Akademii Wojskowej Michaiła Frunzego. Po jej ukończeniu pracował w Sztabie Generalnym Armii Czerwonej. Udzielał się też w polskiej sekcji Kominternu. W ramach Międzynarodowej Szkoły Leninowskiej kształcił dywersantów oraz przyszłych czerwonych zarządców Polski Ludowej, takich jak np. Władysław Gomułka. W 1928 roku został zwerbowany do pracy w wywiadzie sowieckim GRU. Z biegiem czasu awansował na pułkownika i generała. Był kobieciarzem i podobnie jak inni oficerowie Armii Czerwonej, notorycznie nadużywał alkoholu.

W 1936 roku Stalin wysłał go na wojnę domową w Hiszpanii gdzie pełnił funkcję dowódcy XIV. Brygady Międzynarodowej wspomagającej lewicowo-liberalny rząd republikański. Wykonywał zadania wywiadowcze na rzecz Moskwy oraz walczył z siłami Francisco Franco, między innymi pod Saragossą. Zyskał pseudonim „Walter”, który wziął się od modelu pistoletu, który najbardziej lubił. Wydawał rozkazy rozstrzeliwania jeńców wojennych, a także własnych żołnierzy których uznał za tchórzy i zdrajców.

Okrył się złą sławą człowieka brutalnego i nieznoszącego sprzeciwu. Dowódcą polowym też nie był najlepszym gdyż nie liczył się ze stratami ludzkimi, a zamiast należycie przygotować się do walki, wolał zaglądać do kieliszka. Mimo to wiosną 1938 roku powrócił do Moskwy w glorii chwały i otrzymał najwyższej odznaczenia: Order Czerwonego Sztandaru oraz Order Lenina. Nie uniknął aresztowania w czasie stalinowskiej czystki, jednak udało mu się zachować życie.

Od 1940 roku wykładał na Akademii Frunzego. Po inwazji niemieckiej na ZSRS walczył na centralnym odcinku frontu. 248. Dywizja Strzelców którą dowodził została zdziesiątkowana w walkach między Wiaźmą i Moskwą. Z powodu nieudolności oraz alkoholizmu wycofano go do szkolenia rezerw. Od połowy 1943 roku brał udział w tworzeniu armii polskiej u boku sowietów. Został awansowany na generała dywizji. Wszedł do Centralnego Biura Komunistów Polskich, a potem Krajowej Rady Narodowej.

Pokłócił się z Zygmuntem Berlingiem, którego był zastępcą na stanowisku dowódcy Armii Polskiej w ZSRR. W drugiej połowie 1944 roku organizował 2. Armię Wojska Polskiego i stanął na jej czele. Choć nosił polski mundur i nazwisko, wprowadzał w wojsku czysto sowieckie metody. Bezlitośnie rozprawiał się z osobami oskarżonymi o przynależność do AK i innych niekomunistycznych struktur podziemnych. Zatwierdził 39 wyroków śmierci za przestępstwa polityczne. W ten sposób stał się jednym z morderców sądowych.

We wrześniu 1944 roku wszedł do KC PPR. Wiosną 1945 roku wyruszył na front i walczył z Niemcami nad Nysą Łużycką. Po raz kolejny okazał się kiepskim strategiem. Dowodził po pijanemu i doprowadził do olbrzymich strat podległych sobie jednostek. Jakby było mało winę za niepowodzenia zwalał na podkomendnych i podpisał szereg wyroków śmierci za domniemaną niesubordynację. Pomimo doprowadzenia do katastrofy, został w maju 1945 roku awansowany na generała broni.

Tuż po zakończeniu wojny objął stanowisko generalnego inspektora osadnictwa wojskowego na ziemiach odzyskanych. Od września 1945 roku był dowódcą Okręgu Wojskowego w Poznaniu. W 1946 roku mianowano go wiceministrem obrony narodowej. Był też posłem na sejm. Na stanowisku ministerialnym ponownie odpowiadał za prześladowania osób związanych z podziemiem niepodległościowym. Zasiadając w sejmowej komisji ds. wojska odmawiał prawa łaski skazanym na śmierć żołnierzom AK.

Był powszechnie znienawidzony, głównie przez zwykłych żołnierzy, którzy pamiętali jego brutalność i nieudolność. Na wysokich stanowiskach utrzymywały go plecy w Moskwie, której był bezgranicznie wierny i wykonywał wszystkie jej polecenia.

Pod koniec marca 1947 roku Świerczewski wyruszył w Bieszczady na inspekcję tamtejszych jednostek WP oraz WOP. 28 marca zginął w czasie zasadzki przeprowadzonej przez połączone sotnie UPA „Chrina” i „Stacha” pod Jabłonkami. Możliwe też, że został zabity przez własnych żołnierzy, którzy wykorzystali moment walki do egzekucji znienawidzonego generała.

Pochowano go na Powązkach w Warszawie. W czasie PRL przedstawiany był jako wzór dla Polaków. Jego imieniem nazwano szereg ulic, szkół, organizacji społecznych oraz zakładów pracy.

Karol Świerczewski był Polakiem, który całkowicie zaprzedał się ideologii marksistowskiej oraz sowieckiemu stylowi życia. Na kolejne stanowiska awansował dzięki wierności partii, a nie za realne umiejętności i osiągnięcia. Jako dowódca wojskowy okazał się wyjątkowo nieudolny. Braki w umiejętnościach nadrabiał osobistą odwagą i brutalnością wobec podwładnych.

W 1920 roku czynnie walczył przeciwko niepodległej Polsce. Następnie kształcił kadry komunistyczne, które miały przejąć w niej władzę. Był bezwzględnym mordercą patriotów walczących o niepodległość oraz zwolennikiem sowietyzacji polskiej armii. Życie ludzkie nic dla niego nie znaczyło. Doprowadził do ogromnych strat jednostek polskich w operacji łużyckiej. Często zatwierdzał wyroki śmierci po alkoholowych libacjach.

Poprzedni wpis z naszego kalendarium dostępny jest tutaj.

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!