Porozumienie, któremu przewodzi wicepremier Jarsoław Gowin, zagłosuje przeciw wprowadzeniu głosowania korespondencyjnego; przynajmniej w wyborach 10 maja. Czy oznacza to rozłam w Zjednoczonej Prawicy?
Kamil Bortniczuk: Porozumienie zagłosuje przeciw wprowadzeniu głosowania korespondencyjnego; przynajmniej w wyborach 10 maja
— PAP (@PAPinformacje) April 3, 2020
Już wczoraj pojawiły się przecieki, iż w Zjednoczonej Prawicy mocno iskrzy. Wicepremier Jarosław Gowin miał odrzucić ultimatum Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS dał koalicjantowi wybór: Gowin poprze pomysł wyborów kopertowych, czyli wybór prezydenta tylko w głosowaniu korespondencyjnym, albo wicepremier i jego ministrowie zostaną wyrzuceni z rządu.
Trzeszczy w koalicji? Gowin miał odrzucić ultimatum Kaczyńskiego
– Jedyna decyzja racjonalna, zgodna z konstytucją, to przeprowadzenie tych wyborów. Mam nadzieję, że Jarosław Gowin pójdzie razem z obozem Zjednoczonej Prawicy – mówił dziś w Polskim Radiu Jarosław Kaczyński.
Kaczyński: Nie ma możliwości odłożenia wyborów prezydenckich na za rok
Wygląda jednak na to, że Gowin twardo obstaje przy swoim. Czy w tej sytuacji dojdzie do rozłamu w Zjednoczonej Prawicy?
/wk/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!