– Przypadki nadużyć seksualnych wśród księży mają związek z homoseksualizmem – wynika ze słów ks. kard. Zenona Grocholewskiego, współautora Instrukcji Stolicy Apostolskiej z 4 listopada 2005 roku w kwestii dopuszczania do święceń kapłańskich osób o utrwalonych skłonnościach homoseksualnych lub wspierających subkulturę LGBT. Były prefekt Kongregacji ds. Edukacji Katolickiej udzielił wywiadu tygodnikowi „Idziemy”.
– Nie twierdzę, że pedofilia obejmuje przypadki wyłącznie homoseksualne (…). Jednak główna część tego typu przestępstw popełnianych przez księży i zakonników dotyczy chłopców – mówi w rozmowie z ks. Henrykiem Zielińskim kardynał Grocholewski.
– Na podstawie moich doświadczeń myślę, że w przypadku księży pedofilia jest związana bardziej ze skłonnościami homoseksualnymi, niż naturalnym pociągiem do kobiet – dodaje hierarcha podkreślając, że ze zjawiskiem trzeba stanowczo walczyć, chociaż fałszem jest twierdzenie, że problem dotyczy wyłącznie duchowieństwa.
Kardynał, jako były prefekt Kongregacji ds. Edukacji Katolickiej, która wydała dokument zakazujący przyjmowania do seminariów osób o utrwalonych skłonnościach homoseksualnych, wyjaśnił, dlaczego powstała Instrukcja Stolicy Apostolskiej. – Trzeba powiedzieć wprost, że ów człowiek jest niezdolny do należnej realizacji kapłaństwa, jeśli tendencje homoseksualne są w nim głęboko zakorzenione, praktykuje homoseksualizm lub broni postaw homoseksualnych jako moralnie i społecznie równouprawnionych – tłumaczy kard. Głocholewski.
– Głównym argumentem było uznanie, że homoseksualizm jest przeszkodą w realizacji kapłaństwa jako ojcostwa duchowego wobec mężczyzn i kobiet. Niektórzy próbowali bronić innych stanowisk, że to nie ma znaczenia, jeśli ktoś jest homoseksualistą, byle w kapłaństwie zachowywał czystość. Po wielu konsultacjach z teologami i psychiatrami doszliśmy jednak do wniosku, że zakorzeniony w człowieku homoseksualizm, choćby niepraktykowany, sam w sobie jest przeszkodą w realizacji kapłaństwa. Determinuje bowiem psychikę człowieka. To był najważniejszy powód naszego stanowiska – mówi hierarcha precyzując, że osoba o utrwalonych skłonnościach homoseksualnych nie ma „predyspozycji niezbędnych do realizacji kapłaństwa”. – Święcenia nie należą do katalogu praw człowieka – dodaje.
/Idziemy, pch24.pl/
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!