W Stanach Zjednoczonych zwolennicy politycznej poprawności przystąpili do walki z dziedzictwem odkryć geograficznych. Nominalnie katolicki uniwersytet Notre Dame zakrył 12 fresków znajdujących się na ścianach centralnego budynku uczelni. XIX-wieczne malowidła przedstawiały życie Krzysztofa Kolumba.
Władze uczelni zdecydowały się na ten krok, gdyż freski przekazywały, ich zdaniem, stereotypy o rdzennych mieszkańcach Ameryki i gloryfikowały kolonializm. Przeciwko freskom opowiadali się przedstawiciele społeczności indiańskiej – pierwszy raz już 20 lat temu.
Rektor uniwersytetu, ojciec John Jenkins, stwierdził w liście otwartym, że freski „dowartościowały najciemniejsze karty historii”. Zauważył też, że w ostatnich latach niektórzy uznawali freski za poniżające. Stwierdził jednak, że w momencie powstawania miały zupełnie inny wydźwięk. Chodziło bowiem o dodanie otuchy katolickim imigrantom w dobie, gdy antykatolicki sentyment był silny.
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!