Felietony

Katolikofobia znakiem czasów współczesnych?

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!

Czy nienawiść i atak na Kościół katolicki wypełniają znamiona systemowego prześladowania? Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na tak postawione pytanie. Z pewnością laicyzacja w krajach zachodnich uwidacznia, iż wartości chrześcijańskie mogą pełnić już tylko rolę deklaratywnych frazesów, ale państwa na nich opierać się nie będą. Jak bowiem inaczej zinterpretować fakt poparcia przez znakomitą część złożonego także z chrześcijańskich ugrupowań Parlamentu Europejskiego małżeństw homoseksualnych. Ortodoksyjni i tradycyjni katolicy są wyśmiewani i określani mianem fundamentalistów bądź fanatyków religijnych. Ich poglądy i narracja zostały wyparte przez „laickich chrześcijan” chcących budować państwo na ateistycznych i relatywistycznych wzorcach deklarujących przy tym pozorny szacunek dla chrześcijaństwa.

W taką stronę poszła niegdyś centroprawicowa Platforma Obywatelska, której lider popiera legalną aborcję, związki partnerskie i usuwanie z przestrzeni publicznej symboli religijnych. Zabieg ten stanowi próbę oszukania społeczeństwa i wmówienia przywiązanym do wartości Polakom, iż opozycja nie walczy z ich przekonaniami czy wiarą, ale zmaga się jedynie z korupcją i grzechami Kościoła. Państwo laickie nigdy nie da właściwej odpowiedzi szukającym systemu wartości obywatelom. Ludzie pozbawieni przekonania absolutu i prawdy obiektywnej, na których ukonstytuowała się europejska cywilizacja prędzej czy później popadną w całkowitą inercję. Prawdziwą twarz dążeń opozycji i jej przyszłych zamiarów ukazał poseł Sławomir Nitras. Kościół przychylny formacjom szanującym ludzkie życie, instytucje małżeństwa i konserwatywne wartości, nie może podobać się partiom światopoglądowo lewicowym. Zemsta na katolikach i Kościele stojącym na straży moralności i głoszącym jednoznaczne poglądy jest celem tych wszystkich, którym ta nauka przeszkadza w usytuowaniu Polski w obrębie europejskiej politycznej poprawności.

Odpowiedź na pytanie czy katolikofobia stanowi znak czasów współczesnych jest twierdzącą. Nienawistne i wulgarne sformułowania nawołujące do przemocy wobec Kościoła i katolików, profanacje i malowanie po bramach świątyń , a nawet fizyczne ataki na księży ilustrują, że czasy spokoju i harmonii dla katolików kończą się bezpowrotnie, a odważne wyznanie własnej wiary i poglądów będzie nie lada odwagą. Wystarczy przywołać przykład szczecińskiego księdza parafii św. Józefa, który został dotkliwe uderzony za obronę bezczeszczonego i brutalnie deptanego krzyża. My, świadomi własnych wartości i moralnego systemu katolicy, nie możemy ulegać iluzjom, jakoby pragnący ateistycznego i relatywistycznego państwa liderzy opozycji szanowali chrześcijańską religię.

Skoro sam lider PO wziął ślub kościelny dopiero wtedy, gdy rozpoczęła się wyborcza kampania prezydencka w 2005 roku, to trudno uwierzyć, iż zbudowana na takim autorytecie formacja szanować będzie święte i istotne dla znacznej części społeczeństwa fundamenty. Słowem, przykładem i działaniem należy zaciekłe bronić się przed inwazją fali bezbożnictwa i agresywnego ateizmu.

Paweł Szyller

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!