– Z powodu problemów z dostawami do Polski szczepionek przeciw COVID-19 od firmy AstraZeneca zdecydowano o tym, aby priorytetowo obsługiwać szczepienie drugą dawką i czasowo nie podawać pierwszych dawek preparatu – przekazał prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski.
Sytuacja – jak zaznaczył – wróci do normy wraz z ustabilizowaniem się dostaw. – Nieregularność i nieprzewidywalność dostaw szczepionek przez firmę AstraZeneca skłoniła nas do tego, by czasowo z bieżących dostaw do Polski obsługiwać priorytetowo osoby, które czekają na podanie drugiej dawki. Zabezpieczamy się w ten sposób, ponieważ jednym z naszych priorytetów jest bezpieczeństwo osób zaszczepionych – zgodnie z wymogami producentów – powiedział w środę prezes RARS.
Zadeklarował, że nie ma jednak problemu, aby osoby, które chciałyby się zaszczepić pierwszą dawką AstryZeneki, to zrobiły. – W punktach szczepień są jeszcze pewne zapasy szczepionek tej firmy i każdy, kto będzie chciał, ma możliwość zapisania się na szczepienie AstrąZeneką – podkreślił Kuczmierowski.
Na rządowych stronach podano w środę przed południem, że w Polsce wykonano 22 mln 737 tys. 88 szczepień przeciw COVID-19. W pełni zaszczepionych – dwiema dawkami preparatów od firm Pfizer/BioNTech, Moderna i AstraZeneca lub jednodawkową szczepionkę od Johnson & Johnson – jest 8 mln 621 tys. 29 osób.
Kłopoty z dostawami AstraZeneki. Kuczmierowski: priorytetowo będą realizowane szczepienia drugą dawkąhttps://t.co/80DpLfRmSE
— PolskieRadio24.pl (@PR24_pl) June 9, 2021
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!