Kojdanowszczyzna to obszar między Mińskiem a przedwojenną granicą Polski, który nie znalazł się w granicach II RP, lecz w którym dominowała ludność polska. W latach trzydziestych ubiegłego wieku funkcjonował tam Polski Rejon Narodowy im. Feliksa Dzierżyńskiego. Miasteczko Kojdanów zostało wówczas przemianowane na Dzierżyńsk. Zapewne mało kto jednak wie, że w listopadzie 1920 roku przez cztery dni funkcjonowała tam „Kojdanowska Niepodległa Republika”.
Po wycofaniu się z Kojdanowa i okolicznych wiosek (na podstawie zawartej w Rydze umowy o zawieszeniu broni) oddziałów Wojska Polskiego w miasteczku działał komitet rewolucyjny, który podjął próbę przeprowadzenia mobilizacji miejscowych mężczyzn do Armii Czerwonej. Jego zarządzenia zostały jednak zignorowane przez mieszkańców. Wtedy to rewkom aresztował kilku uchylających się od służby wojskowej mężczyzn, ale w odpowiedzi doszło do napadu pozostałych uchylających się od poboru mężczyzn na jego siedzibę, skąd uwolniono uprzednio aresztowanych. Sam rewkom zmuszony był ewakuować się z miasteczka.
Z pomocą miejscowemu rewkomowi przybył następnego dnia oddział sowiecki z Mińska, a „dezerterzy” wycofali się do pobliskiej wsi Dziahlina. Po kilku godzinach część przybyłego oddziału, w sile 17 ludzi, udała się do Rudzicy, by rabować tamtejsze dwory. Nieoczekiwanie oddział ten natrafił na opór miejscowych ziemian i chłopów. Do akcji włączyli się też „dezerterzy”, którzy wcześniej wycofali się z Kojdanowa. W efekcie cały oddział sowiecki zmuszony został do złożenia broni. Do niewoli wzięci zostali między innymi przedstawiciel władz powiatowych w Mińsku oraz komisarz wojskowy. W odpowiedzi rewkom aresztował kilku Polaków w rejonie wsi Mikulicze, których następnie wymieniono na wziętych do niewoli bolszewików.
Bolszewicy postanowili się zemścić za niedawną porażkę i na polecenie kojdanowskiego rewkomu „za zdradę” aresztowani zostali w Rudzicy wszyscy mężczyźni w wieku od 16 do 60 lat. Wszystkich ich przywieziono do Kojdanowa. „Dezerterzy” oraz miejscowi uzbrojeni ziemianie stacjonowali wówczas w szkołach w Dziahilnie i w Kasiliwce. Sztab ich mieścił się w Dziahlinie, a częściowo w folwarku Szpakowskiego w Janawie koło Dziahlina.
„Dezerterzy” wystosowali ultimatum, dając rewkomowi trzy dni na uwolnienie mieszkańców Rudzicy i opuszczenie Kojdanowa. List z ultimatum został podrzucony do siedziby rewkomu. Po upływie wyznaczonego terminu „dezerterzy”, ziemianie oraz okoliczni chłopi przybyli do Kojdanowa i zaatakowali siedzibę rewkomu. Miejscowy aktyw bolszewicki znalazł się w areszcie. Przybyły mu na pomoc oddział sowiecki został ostrzelany i zmuszony do odwrotu. W zdobytym Kojdanowie proklamowano utworzenie Kojdanowskiej Niepodległej Republiki.
Republika ta przetrwała cztery dni. Czwartego dnia około południa do Kojdanowa zbliżyła się sowiecka kawaleria – pododdziały konne 12 pułku strzelców 2 Brygady, rozpoczynając natarcie na miasteczko. Siły były nierówne i miejscowi bojownicy ponownie zmuszeni byli wycofać się do Dziahlina. Stamtąd dokonywali oni napadów na bolszewików oraz słali wezwania do polskich władz, by przyszły im z pomocą. Niestety, pomoc nie nadeszła, a po zawarciu pokoju w Rydze teren ten ostatecznie znalazł się w granicach Białoruskiej SRR.
Wojciech Kempa
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!