Po niedawnym zatrzymaniu 16-osobowej grupy dywersyjnej mającej wysadzać polskie pociągi, w ramach której działało 12 Ukraińców, mamy kolejny skandal. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku skierowała bowiem do sądu akt oskarżenia przeciwko Ukraińcowi, któremu zarzuca prowadzenie działalności szpiegowskiej na rzecz rosyjskiego wywiadu.
Kolejny Ukrainiec oskarżony o działalność szpiegowską na rzecz Rosji. Mężczyzna miał zbierać informacje na temat infrastruktury krytycznej oraz o działalności służb i organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo.
Jak informuje rzecznik prasowy prokuratury, ukraiński dezerter został zatrzymany już w marcu 2023 roku. Na terenie Polski przebywał od stycznia br., standardowo podając się za tzw. “uchodźcę wojennego”.
-W oparciu o materiały zebrane przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego oraz materiał zgromadzony w toku śledztwa ustalono, iż brał on udział w działalności rosyjskiego wywiadu poprzez pozyskiwanie i gromadzenie informacji między innymi o infrastrukturze krytycznej na obszarze województw pomorskiego i kujawsko-pomorskiego oraz o działalności służb i organów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo – przekazała. prokurator Grażyna Wawryniuk.
-Jak ustalono, mężczyzna został nakłoniony do podjęcia działań szpiegowskich w Polsce. Zlecone przez rosyjską służbę zadania wykonywał co najmniej od stycznia 2023 roku – dodała.
Wobec oskarżonego szpiega zastosowano tymczasowy areszt. Grozi mu do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
NASZ KOMENTARZ: Rozsądni ludzie już w lutym 2022 roku uprzedzali, że wpuszczanie na terytorium RP milionów osób bez sprawdzenia kim są, doprowadzi do zalania kraju obcą agenturą. Warszawskie władze, w swoim proukraińskim amoku naiwnie myślały, że skoro dany delikwent jest “uchodźcą”, to nie stanowi zagrożenia, a już na pewno nie będzie wysługiwał się złowrogiej Rosji. Rzeczywistość zaczęła to weryfikować.
Polecamy również: Ukraina ogłasza bojkot wydarzeń międzynarodowych w Polsce
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!