Straż Graniczna poinformowała o zatrzymaniu “uchodźcy” z Ukrainy, który pomimo odbycia kary więzienia za prowadzenie pojazdów pod wpływem alkoholu, wciąż łamał prawo. Mężczyzna zostanie wydalony z Polski. To już druga osoba, która najprawdopodobniej trafi na front wschodni.
Kolejny Ukrainiec zostanie wydalony za notoryczne łamanie prawa. Straż Graniczna poinformowała o zatrzymaniu obywatela Ukrainy po tym, jak opuścił zakład karny, w którym odbywał karę pozbawienia wolności. Mężczyzna, mając na koncie wyroki karne za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości (art. 178a KK) oraz orzeczone zakazy prowadzenia pojazdów w ruchu lądowym, nie miał zamiaru się do nich stosować i nadal jeździł po alkoholu.
Jak podkreśla SG, jego zachowanie wyraźnie wskazuje na to, że nie zamierza on respektować obowiązującego w Polsce porządku prawnego. “Dlatego też, mając na uwadze ochronę bezpieczeństwa i porządku publicznego, Komendant Placówki SG w Opolu wydał mu decyzję administracyjną zobowiązującą go do powrotu do kraju pochodzenia, orzekając jednocześnie o zakazie ponownego wjazdu na terytorium strefy Schengen na okres 7 lat” – czytamy w komunikacie.
Cudzoziemiec zostanie przymusowo doprowadzony do granicy z Ukrainą w specjalnym konwoju.
Przypomnijmy: W marcu br. wydalono z Polski “uchodźcę”, którego dane figurowały w bazie danych służb jako osoby niepożądanej, a mimo to przebywał w Polsce. Posiadał na koncie wyroki karne. Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej podjęli w jego sprawie pierwszą decyzję o deportowaniu na Ukrainę.
Polecamy również: Żydzi wystąpili przeciwko nadużywaniu hasła “antysemityzm”
Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj projekt Magna Polonia!